"To dla nas smutny dzień, ale musimy szanować wolę obywateli Wielkiej Brytanii. To nie jest pogrzeb Europy. Obowiązkiem (premiera Davida) Camerona było podanie się do dymisji po tym, jak wyszedł z szalonym pomysłem zwołania referendum z powodów wewnętrznych" - powiedział Pittella na piątkowej konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

Jego zdaniem opóźnienie notyfikacji przez rząd w Londynie decyzji, jaka została podjęta w wyniku referendum, czyli w praktyce wysłanie do Brukseli wniosku o wystąpienie z UE, jest nieodpowiedzialne.

Cameron oświadczył, że poda się do dymisji do października, gdy odbędzie się konwencja Partii Konserwatywnej. Jak zadeklarował to nowy premier powinien zdecydować o tym, kiedy rozpocząć formalny i prawny proces wychodzenia z UE. W ocenie Pittelli brytyjski premier po raz kolejny przedkłada interes partyjny nad interesy Brytyjczyków.

Szef socjalistów uważa, że w wyniku Brexitu może nastąpić "nowy początek dla Europy". "Będziemy odzyskiwać przekonanie obywateli do UE mierząc się z ich realnymi problemami. Po pierwsze z bezrobociem, niskim wzrostem gospodarczym i marginalizacją wielkich grup ludzi" - zadeklarował.

Reklama

Zdaniem Pittelli siły europejskie będą w stanie pokazać swoją jedność, co zostanie wyrażone w rezolucji, która ma być przyjęta w przyszłym tygodniu na specjalnej sesji Parlamentu Europejskiego.

Szef frakcji Socjalistów i Demokratów zapowiedział, że jego grupa zorganizuje forum dla odnowienia propozycji w sprawie wzmocnienia politycznej integracji w Europie. "Zorganizujemy konwencje z przedstawicielami wszystkich z rodziny socjalistycznej: komisarzy, członków narodowych parlamentów, szefa PE, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i innych stron, by we wrześniu lub październiku wypracować propozycje dotyczące zwiększenia politycznej integracji UE" - poinformował polityk.

Jego zdaniem UE może utworzyć np. stanowiska ministra finansów, a także utworzyć silniejszy budżet i wzmocnić politykę na polu obronności, bezpieczeństwa i migracji. Inną z propozycji socjalistów jest też bezpośredni wybór przez obywateli UE szefa Komisji Europejskiej. "To smutny moment, ale dla ludzi, którzy wierzą w UE to bardzo ważna, przełomowa chwila, aby uruchomić na nowo projekt europejski" - oświadczył Pittella.

Z ostatecznych rezultatów czwartkowego referendum, ogłoszonych w piątek przez brytyjską komisję wyborczą, wynika, że 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za Brexitem, a 48,1 proc. za pozostaniem kraju w UE.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)