W swoim programie wyborczym KPRF obiecuje m.in. walkę z korupcją i wyprowadzaniem kapitału do rajów podatkowych oraz postuluje nacjonalizację zasobów naturalnych Rosji. Ziuganow w przemówieniu na zjeździe krytykował głównie "ministrów-kapitalistów", "liberalny front wewnętrzy" i "piątą kolumnę", która napędza "rusofobię i antyradzieckość".

Jak zauważa dziennik "Kommiersant", lider komunistów nie krytykował prezydenta Rosji Władimira Putina, a przypomniał, że zalecał on przeprowadzenie wyborów uczciwie, choć opór stawia "administracja w terenie". Ziuganow krytykował natomiast politykę rządu premiera Dmitrija Miedwiediewa.

Przywódca KPRF oświadczył również, że w społeczeństwie rosyjskim wzrasta szacunek do przywódców ZSRR Włodzimierza Lenina i Józefa Stalina.

Tegoroczne wybory do Dumy odbędą się według systemu mieszanego: 225 deputowanych będzie wyłonionych z list partyjnych, a kolejnych 225 w okręgach jednomandatowych. Trzy spośród czterech partii reprezentowanych w Dumie - rządząca Jedna Rosja, KPRF i socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja - przeprowadzają obecnie zjazdy przedwyborcze. Komuniści mieli w odchodzącej Dumie 92 z 450 mandatów.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)