Decyzja o przekazanie obu hoteli we władanie amerykańskiej sieci zapadła w marcu w ślad za wielomilionową transakcją zawartą w marcu br. z władzami Kuby.

W "Gaviota 5th Avenue", który był wykorzystywany przez kubańskie ministerstwo obrony kończy się remont hotelowego foyer. Pokoje będą odnawiane sukcesywnie. Słynny, kultowy "Gran Caribe Inglaterra Hotel", który przez całe lata należał do państwa, będzie otwarty pod koniec sierpnia.

Przedstawicielka grupy Starwood Hotels & Ressorts Worldwide powiedziała agencji Reutera, że otwarcie obu hoteli, którymi będzie zarządzać firma z USA to "historyczny moment". Jej zdaniem "hotele są symbolem braterstwa i ducha współpracy".

>>> Czytaj też: Po 50 latach startują komercyjne loty z USA na Kubę. Sześć linii lotniczych ma zezwolenie

Reklama

Otwarcie amerykańskich hoteli w stolicy komunistycznej Kuby jest kolejnym krokiem na drodze do normalizacji stosunków między Waszyngtonem i Hawaną, którą zapoczątkowała marcowa wizyta prezydenta USA Baracka Obamy na wyspie.

Do całkowitego zniesienia restrykcji jeszcze daleko – zauważa agencja Reutera i przypomina, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Kongresu. Niemniej pewne zmiany już są widoczne, a byłyby nie do pomyślenia jeszcze parę lat temu.

Mający swą siedzibę na Florydzie Stonegate Bank otrzymał niedawno pozwolenie na wydawanie kart bankowych, którymi ich posiadacze będą mogli się posługiwać podczas wizyt na wyspie. W poniedziałek władze kubańskie potwierdziły, że karty te będą obsługiwane i honorowane na Kubie.

10 czerwca sześć amerykańskich linii lotniczych uzyskało od amerykańskiego ministerstwa transportu pozwolenie na rozpoczęcie, po ponad 50 latach przerwy, komercyjnych lotów rejsowych między USA i Kubą.

Wszystko to stało się możliwe dzięki trwającej od kilku miesięcy odwilży w stosunkach USA i Kuby. USA złagodziły liczne restrykcje nałożone na Kubę od zerwania stosunków dyplomatycznych w 1961 r. Zniesiono część zakazów dot. handlu, biznesu oraz podróży na Kubę dla osób odwiedzających rodziny, dziennikarzy, sportowców i ludzi kultury. Złagodzone zostały też przepisy dotyczące wymiany naukowej oraz współpracy w sferze edukacji i związanych z tym podróży na Kubę oraz do USA.

USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 r. Była to reakcja na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na więzi handlowe z Kubą i oficjalne kontakty międzyludzkie było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres.

>>> Czytaj też: Rosjanie na Kubie. Okno Moskwy na Amerykę Łacińską