Turecki minister sprawiedliwości poinformował o 10 zabitych na lotnisku Ataturka w Stambule, gdzie we wtorek wieczorem doszło do dwóch eksplozji i strzelaniny.

Reuters informuje, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela władz, że dwaj osobnicy wysadzili się w powietrze. Zdetonowali ładunki wybuchowe, zanim przeszli przez kontrolę bezpieczeństwa. Policja strzelała, by "zneutralizować" podejrzanego przy wejściu do terminala.

Premier Turcji Binali Yildirim powołał sztab kryzysowy.(P

Taksówki odwożą rannych ze stambulskiego lotniska Ataturka, gdzie we wtorek wieczorem doszło do dwóch eksplozji i strzelaniny - informuje telewizja CNN Turk. Według telewizji Haberturk ok. 40 rannych przewieziono do szpitala.

Reklama

Telewizja NTV podała, że świadkowie widzieli czterech uzbrojonych ludzi uciekających z terminalu.

CNN Turk informuje, że przedstawiciele tureckich władz nie wykluczają, że mógł to być zamach samobójczy.

Tureckie media podają, że na lotniskowym parkingu słychać było odgłosy strzelaniny. Agencja prasowa DHA pisze o "atakach terrorystycznych" w dwóch różnych miejscach na lotnisku Ataturka.

Po wybuchach lotnisko zostało zamknięte.