Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia wzrósł o 1,64 proc. i wyniósł 17.694,68 pkt.

S&P 500 zyskał 1,70 proc. i wyniósł 2.070,77 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 1,86 proc. i wyniósł 4.779,25 pkt.

Indeks S&P 500 utrzymuje się powyżej 200-sesyjnej średniej kroczącej, co jest pozytywnym sygnałem z punktu widzenia analizy technicznej.

Reklama

Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones najsilniej zyskują General Electric, Goldman Sachs, Boeing i Chevron.

Akcje General Electric rosną po tym, jak amerykańska Rada Stabilności Finansowej zgodziła się cofnąć spółce oznaczenie "zbyt wielkiej by upaść", czyli zagrażającej bezpieczeństwu finansowemu USA. Jest to pierwszy taki przypadek w historii.

W ujęciu sektorowym na plus na Wall Street wyróżnia się sektor energetyczny, zdrowotny i przemysłowy.

Szósty tydzień z rzędu spadły w Stanach zapasy ropy naftowej, które znalazły się na najniższym od poziomie od początku marca. Po publikacji danych cena ropy rośnie o ponad 2,5 proc., podczas gdy wcześniej w ciągu dnia zyskiwała nieco ponad 1 proc. Za baryłkę WTI trzeba płacić ok. 49,1 USD, a za Brent ok 49,8 USD. Notowaniom ropy pomagają spekulacje o możliwym zmniejszeniu podaży surowca w związku z groźbą strajków w Norwegii oraz problemami wenezuelskich producentów.

In minus zaskoczyły rynek po południu dane o liczbie podpisanych umów na sprzedaż domów, które okazały się gorsze od konsensusu.

"Nie uważam za szokujące, że na rynkach przeważają tymczasem +chłodne głowy+" - powiedział Daniel Kern, główny zarządzający TFC Financial Management z Bostonu.

"Rynki uwzględniają w wycenie to, że istnieje bardzo niewielka szansa na podwyżkę stóp przez Fed w tym roku. W przeciągu ostatnich 36 godzin dyskutowano też o możliwości odwrotu od Brexitu. Jesteśmy obecnie w fazie spekulacji na ten temat" - dodał.

Wyraźne odbicie kolejny dzień notują giełdy w Europie. Indeks Euro Stoxx 50 zyskał w środę 2,66 proc.

Wcześniej w piątek i w poniedziałek indeks Euro Stoxx 600 stracił 11 proc. i znalazł się na najniższym poziomie od lutego. W piątek i poniedziałek traciły wyraźnie również giełdy w USA. Indeks S&P 500 spadł na początku tego tygodnia do najniższego poziomu od połowy marca.

RYNKI UFAJĄ W TYMCZASOWĄ STABILIZACJĘ

Wśród powodów odbicia na rynkach po załamaniu na przełomie tygodnia wskazuje się fakt, że ze strony brytyjskich polityków brak jest na razie gotowości do startu negocjacji w sprawie wystąpienia kraju z Unii Europejskiej. Negocjacje zgodnie z oczekiwaniami najwcześniej mogą rozpocząć się na jesieni. W krótkim terminie referendum nic faktycznie na razie nie zmieniło w sytuacji Wielkiej Brytanii oraz w jej powiązaniach gospodarczych z innymi krajami.

Pozytywnie na nastroje na rynkach wpłynęły również oczekiwania na wsparcie ze strony banków centralnych. Gotowość do działania wyraziły władze monetarne między innymi strefy euro, Wielkiej Brytanii oraz Japonii. Dodatkowo inwestorzy zakładają, że wobec wzrostu niepewności na rynkach, od podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie powstrzyma się amerykański Fed. W wyniku Brexitu rynek terminowy zaczął nawet większe prawdopodobieństwo przypisywać obniżkom niż podwyżkom stóp procentowych w USA na nadchodzących posiedzeniach. Inwestorzy zwracają uwagę na środową wypowiedź członka Fed Jeroma Powella, który ostrzegł przed problemami dla gospodarki amerykańskiej związanych ze skutkami Brexitu.

Na rynku walutowym straty poniesione na przełomie tygodnia odrabia funt. Brytyjska waluta, która w poniedziałek była najsłabsza wobec dolara od połowy lat 80-tych, umacnia się drugi dzień z rzędu. Kurs GBP/USD znajduje się w rejonie poziomu 1,35.

Na wartości do dolara zyskuje również euro. Kurs EUR/USD rośnie do poziomu 1,111. Po lekkim porannym umocnieniu lekko traci z kolei japoński jen, który po ogłoszeniu wyników referendum był najmocniejszy do dolara od 2014 roku. Kurs USD/JPY oscyluje wokół poziomu 102,7.

W BRUKSELI SPOTKANIE 27 PAŃSTW UE, BEZ WIELKIEJ BRYTANII

Przywódcy 27 państw UE odbyli w środę spotkanie w Brukseli, żeby już bez brytyjskiego premiera Davida Camerona rozmawiać o konsekwencjach wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

Po jego zakończeniu szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że przywódcy 27 państw UE są zgodni, iż dostęp Wielkiej Brytanii do wspólnego rynku UE po opuszczeniu Wspólnoty przez ten kraj będzie możliwy tylko przy poszanowaniu czterech unijnych swobód, w tym przepływu osób.

Także szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podkreślił, że każdy kraj, który chce czerpać korzyści ze wspólnego rynku, musi szanować cztery unijne wolności: przepływu dóbr, usług, kapitału i osób. "Swobody te muszą być respektowane bez wyjątku i bez niuansów" - powiedział Juncker.

Juncker powiedział też, że przywódcy "27" zgadzają się, iż na razie nie będzie zmian w traktacie o UE.

POLITYKA MONETARNA MUSI WSPIERAĆ WZROST - POWELL, FED

"Polityka monetarna musi pozostać wsparciem dla wzrostu gospodarczego, w momencie, gdy światowe otoczenie (gospodarcze - PAP) jest wymagające" - powiedział we wtorek wieczorem Jerome Powell, członek amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Zdaniem Powella słabość w aktywności gospodarczej na świecie i zmienność na rynkach finansowych wpłynęły na kondycję amerykańskiej gospodarki.

Członek Fed uważa, że Brexit może wpłynąć na gospodarkę USA.

"Głosowanie nad Brexitem potencjalnie może być +wiatrem w twarz+ dla światowej gospodarki, w tym amerykańskiej" - powiedział.

RYNEK WYCENIA WIĘKSZE PRAWDOPODOBIEŃSTWO OBNIŻEK FED NIŻ PODWYŻEK

Z wyliczeń agencji Bloomberg wynika, że w wyniku Brexitu wyceniane przez kontrakty terminowe prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych na kolejnych trzech posiedzeniach w lipcu, wrześniu oraz październiku spadło do 0 proc. Wzrosło tymczasem wyceniane przez rynek terminowy prawdopodobieństwo obniżek stóp przez Fed. Wynosi ono odpowiednio 4 proc. w lipcu oraz blisko 14 proc. w lipcu oraz październiku.

LICZBA UMÓW NA SPRZEDAŻ DOMÓW W STANACH W DÓŁ O 3,7 PROC., PONIŻEJ PROGNOZ

Liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych w maju przez Amerykanów spadła miesiąc do miesiąca o 3,7 proc. Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów spadnie o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca.

W kwietniu liczba podpisanych umów na sprzedaż domu (pending home sales) wzrosła o 3,9 proc. miesiąc do miesiąca, po korekcie z +5,1 proc.

ZAPASY ROPY W USA SPADŁY

Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 4,05 mln baryłek, czyli o 0,8 proc., do 526,57 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Zapasy ropy w USA spadły do najniższego od 11 marca poziomu. To już szósty tydzień z rzędu spadków zapasów tego surowca.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,80 mln baryłek, czyli 1,2 proc. do 150,5 mln baryłek - podał DoE.

DoE podał też, że zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 1,37 mln baryłek, czyli o 0,6 proc., do 238,99 mln baryłek.

WYDATKI AMERYKANÓW W MAJU WZROSŁY O 0,4 PROC., DOCHODY WZROSŁY O 0,2 PROC.

Wydatki amerykańskich konsumentów w maju wzrosły o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca; w kwietniu wzrosły o 1,1 proc. mdm po korekcie wobec wzrostu o 1,0 proc. mdm przed korektą. Dochody Amerykanów wzrosły o 0,2 proc. mdm, wobec wzrostu o 0,5 proc. mdm w poprzednim miesiącu po korekcie wobec wzrostu o 0,4 proc. przed korektą.

Ekonomiści spodziewali się, że wydatki konsumenckie wzrosną o 0,4 proc. mdm oraz że dochody wzrosną o 0,3 proc.

DEFLATOR PCE W USA W MAJU WYNIÓSŁ 0,9 PROC. RDR, A BAZOWY 1,6 PROC. RDR

Deflator PCE w USA w maju spadł do 0,9 proc. rdr z 1,1 proc. w kwietniu. Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 1,6 proc. rdr, tyle samo ile miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali, że wskaźnik w maju wyniesie 1,0 proc. rdr, a bazowy 1,6 proc.

W ujęciu mdm deflator PCE wyniósł 0,2 proc. wobec 0,3 proc. w kwietniu, zaś bez cen żywności i energii 0,2 proc. wobec 0,2 proc. miesiąc wcześniej. Tutaj analitycy oczekiwali odpowiednio 0,2 proc. i 0,2 proc.

NASTROJE W EUROLANDZIE W CZERWCU SŁABSZE NIŻ PRZYPUSZCZANO

Indeks nastrojów w gospodarce strefy euro wyniósł w czerwcu 104,4 pkt. wobec 104,6 pkt. w poprzednim miesiącu, po korekcie z 104,7 pkt. Analitycy spodziewali się w VI indeksu na poziomie 104,7 pkt.

Indeks zaufania konsumentów wyniósł w czerwcu minus 7,3 pkt. wobec minus 7,0 pkt. poprzednio. Oczekiwano minus 7,3 pkt. Wskaźnik nastrojów w przemyśle wyniósł minus 2,8 pkt. wobec minus 3,7 pkt. poprzednio. Tu spodziewano się minus 3,4 pkt. Indeks koniunktury w usługach wyniósł 10,8 pkt. Oczekiwano 11,0 pkt. wobec 11,3 pkt. poprzednio.

LEPSZY OD OCZEKIWAŃ ODCZYT INDEKS NASTROJÓW KONSUMENTÓW W NIEMCZECH

Indeks nastrojów niemieckich konsumentów GfK na lipiec wyniósł 10,1 pkt. wobec 9,8 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 9,8 pkt. Wskaźnik oczekiwań biznesowych wzrósł do 18,0 pkt. z 8,3 pkt. Indeks oczekiwań co do dochodów zwyżkował do 59,6 pkt. z 51,8 pkt. poprzednio. Wskaźnik gotowości do wydawania pieniędzy przez konsumentów wyniósł jednak 54,4 pkt. wobec 57,7 pkt.

SPRZEDAŻ DETALICZNA W JAPONII W DÓŁ RDR

Sprzedaż detaliczna w Japonii była bez zmian w maju mdm, podczas gdy poprzednio spadła o 0,1 proc., po korekcie z 0,0 proc. Analitycy spodziewali się mdm 0,0. Rdr sprzedaż spadła o 1,9 proc., po spadku poprzednio o 0,9 proc., po korekcie - podał resort. Analitycy oczekiwali, że sprzedaż detaliczna spadnie o 1,6 proc., po spadku o 0,8 proc. przed korektą. (PAP)

tus/ wst/ asa/ dan/