W poniedziałek wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił propozycje rządu dotyczące reformy systemu emerytalnego. Plan zakłada m.in. przekazanie ok. 103 mld zł z OFE do nowych funduszy (akcje polskich spółek) oraz przeniesienie 35 mld zł aktywów, innych niż polskie akcje, do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Reforma ma również wprowadzać szereg zachęt do długoterminowego oszczędzania, w tym obniżenie tzw. podatku Belki do 10 proc. z 19 proc.

"Z perspektywy interesu przyszłych emerytów i percepcji społecznej środków zgromadzonych w OFE niepokój budzi zamiar przekazania do Funduszu Rezerwy Demograficznej aż 25 proc. aktywów funduszy emerytalnych, czyli 35 mld złotych. Niezależnie od zagadnienia wielkości środków, które miałyby zostać tam przeniesione, taka operacja powinna wiązać się z odpowiednimi zapisami na subkontach ubezpieczonych w ZUS" - powiedziała Rusewicz, cytowana w komunikacie prasowym IGTE.

Prezes uważa, że wiele propozycji zaprezentowanych w poniedziałek przez wicepremiera Morawieckiego może - przy dodatkowych warunkach - przenieść pozytywne efekty emerytom i gospodarce.

"Zmiana charakteru środków zgromadzonych w OFE z publicznych na prywatne i przekazanie ich na IKE osób, do których są przypisane, pozostawienie ich w zarządzaniu przekształconych, ale zapewniających ciągłość prawną PTE, zapewnienie im wolnorynkowego katalogu lokat inwestycyjnych oraz utrzymanie na tak niskim jak obecnie poziomie opłat są elementami, które przy dodatkowych warunkach powinny przynieść pozytywne efekty przyszłym emerytom i polskiej gospodarce" - powiedziała Rusewicz.

Reklama

"Należy jednak dodać, że przeniesienie aktywów z OFE do IKE nie może naruszać praw nabytych przez ubezpieczonych i powinno dotyczyć wartości indywidualnie zebranych składek" - dodała.

W ocenie prezes kluczowym aspektem transformacji aktywów będzie zapewnienie całemu procesowi należytego poziomu bezpieczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem warunków okresu przejściowego.

"Jednocześnie stosowne działania komunikacyjne powinny wspierać stabilność oraz wiarygodność systemu emerytalnego w oczach ubezpieczonych" - dodała.

W komunikacie prezes IGTE zadeklarowała ponadto, że PTE skupione w IGTE czują się zaproszone do zapowiedzianych konsultacji społecznych i deklarują wsparcie prac resortu "swoją ekspertyzą, doświadczeniem i rekomendacjami".

"Wyrażają nadzieję, że konkrety zostaną wpracowane z partnerskim udziałem wszystkich interesariuszy systemu" - dodała. (PAP)