Obrona wymaga zasobów, zaobserwowaliśmy wzrost wydatków na cele obronnościowe. Polska jest znakomitym przykładem w tej kwestii, na te cele wydaje więcej i lepiej - ocenił w piątek w Warszawie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Stoltenberg wystąpił na Warszawskim Szczycie Ekspertów zwołanym przy okazji szczytu NATO.

"Na tym szczycie podniesiemy nasze partnerstwo na jeszcze wyższy poziom (...). Obywatele chcą, abyśmy ich chronili; to wymaga zasobów" - mówił Stoltenberg.

"W ubiegłym roku po wielu latach spadków nakładów zaobserwowaliśmy wzrost wydatków obronnościowych, wśród europejskich sojuszników i w Kanadzie. W tym roku nastąpi realny wzrost w wysokości trzech punktów procentowych wśród tych sojuszników" - powiedział.

Jak ocenił Polska jest w tej kwestii znakomitym przykładem. "Polska wydaje więcej i wydaje lepiej" - wskazał sekretarz generalny NATO.

Reklama

"Aby nasze narody mogły być bezpieczne, nie wystarczy utrzymywanie silnych mechanizmów obrony, musimy również pomagać wzmacniać się naszym partnerom. (...) Będziemy pomagali naszym partnerom na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej zmierzyć się z podstawowymi przyczynami niestabilności, zabezpieczać ich kraje i zwalczać terroryzm" - mówił.

Jak ocenił "szkolenie lokalnych sił jest bardzo często najlepszą bronią przeciwko gwałtownemu ekstremizmowi". "Nauczyliśmy się bardzo dużo z naszych operacji na Bałkanach i w Afganistanie. Pozostajemy nadal zaangażowani w szkolenie sił afgańskich" - zaznaczył.

Jak wskazał będzie uruchomione szkolenie oficerów irackich, wspierana będzie też Jordania i Tunezja. "Jesteśmy także gotowi, aby pomagać Libii. Chcemy również podkreślić nasze zaangażowanie we współpracę z partnerami na Wschodzie: Ukrainą, Gruzją oraz Republiką Mołdowy, aby pomóc im oprzeć się zewnętrznym presjom i wprowadzać reformy" - mówił.

Podkreślił, że NATO i UE "ma wspólne wartości, zainteresowania i interesy". "Stoimy też w obliczu wspólnych zagrożeń. Brexit zmienia relacje Wielkiej Brytanii z UE, ale nie zmienia sytuacji brytyjskiej wewnątrz NATO. Jedność i współpraca pomiędzy NATO i UE pozostaje tak istotna jak zawsze" - podkreślił.

>>> Czytaj też: Duda: Nie może być mowy o faworyzowaniu żadnej z flanek NATO

Zagrożenia płyną z różnych kierunków

Stoltenberg podkreślił, że za kilka godzin przywódcy NATO zbiorą się, aby nakreślić przyszłość sojuszu kierując się naszymi wspólnymi wartościami: demokracją, swobodami i porządkiem prawnym.

"Ten szczyt nadchodzi w bardzo specyficznym dla NATO momencie ze względu na różnego rodzaju zagrożenia z różnych kierunków, na które NATO zareagowało. Uruchomiliśmy szeroką reformę wzmocnienia naszych środków bezpieczeństwa i odstraszania; największą od czasów zakończenia zimnej wojny" - wskazał szef Sojuszu. Dodał, że osobiście jest dumny z tego, iż sojusznicy wykazali tak wielką determinację od czasu ostatniego szczytu w Walii.

"Wykonaliśmy to, co obiecaliśmy" - podkreślił.

W piątek rano rozpoczął się Warszawski Szczyt Ekspertów zwołany przy okazji szczytu NATO z udziałem sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga oraz prezydenta Andrzeja Dudy.

Organizatorami i partnerami forum ekspertów są: PISM, GLOBSEC, Atlantic Council, Centre for Strategic and International Studies i German Marshall Fund.

"Nie chcemy nowej zimnej wojny"

Szef Sojuszu podkreślał, że podczas szczytu będą podejmowane decyzje polegające na dalszym wzmacnianiu wspólnej obrony i odstraszania.

"Chcemy również uzgodnić rozmieszczenie naszej wysuniętej obecności na wschodzie Sojuszu: w Estonii, Łotwie, Litwie i tutaj w Polsce" - dodał. "Rozmieścimy rotacyjnie wielonarodowy batalion w każdym z tych krajów. Stanie się jasne, że atak przeciwko któremukolwiek z sojuszników spotka się z odpowiedzią sił całego Sojuszu" - oświadczył.

Dziękował Kanadzie, Niemcom, Wlk. Brytanii i USA za podjęcie decyzji przewodzenia tym batalionom. Dziękował też Polsce i trzem krajom bałtyckim za to, że przyjęły, goszczą i wspierają siły NATO i że wzmacniają własne siły zbrojne.

"Wszystko co robimy ma charakter obronny, jest proporcjonalne i przejrzyste, w pełni zgodne z naszymi zobowiązaniami międzynarodowymi. "Nasze stanowisko jest jasne: NATO nie szuka konfrontacji, nie chcemy nowej zimnej wojny, zimna wojna przeszła do historii i powinna w historii pozostać" - zadeklarował.

"Szukamy konstruktywnego i znaczącego dialogu z Rosją; chcemy jasno wyrazić nasze intencje; chcemy rozproszyć wszelkie nieporozumienia i obniżyć ryzyko incydentów wojskowych, które mogłyby się wymknąć spod kontroli" - dodał. "Rosja jest naszym największym sąsiadem i integralną częścią europejskiego bezpieczeństwa; dlatego też podtrzymywanie dialogu pełni najważniejszą rolę" - dodał.

>>> Polecamy: Wszystko, co trzeba wiedzieć na temat najpotężniejszego sojuszu wojskowego świata