Prowadzone na wielką skalę prace to pośrednie skutki kryzysu gospodarczego dławiącego kraj wywołanego gwałtownymi spadkami cen ropy oraz nałożeniem na Rosję zachodnich sankcji. Miasto doświadczyło ostatnio tak dużych urbanistyczno-budowlanych zmian jeszcze w latach 60. za rządów Nikity Chruszczowa.

Wszystkie najważniejsze ulice centrum miasta zostają poszerzane oraz odnawiane. Poza centrum w budowie znajduje się 70 nowych stacji metra. Przewidziany koszt ich budowy to ok. 15 mld dol.

W ciągu ostatnich 4 lat władze zamieniły liczne parki i najważniejsze obszary przemysłowe w popularne hipsterskie centra z galeriami handlowymi, designerskimi sklepami, biurami startupów oraz miejscami pracy dla freelancerów. Wprowadzenie płatnych parkingów znacznie zmniejszyło panujący w mieście chaos. Rekonstrukcji w stolicy poddawane są także piłkarskie stadiony przygotowywane na zbliżające się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w 2018 roku.

Zdaniem Grigorija Revzina z firmy KB Strelka (zajmującej się przeprowadzeniem zmian) główna idea rekonstrukcji miasta opiera się na ułatwieniu poruszania się po ulicach pieszym kosztem samochodów. – Chcemy stworzyć przyjazne miasto, którego zadaniem będzie usprawnienie komunikacji pomiędzy mieszkańcami – mówi Revzin.

Reklama

Moskwa planuje wydać ok. 1,9 mld dol. na renowację ulic oraz dodatkowe 1,1 mld. dol. na odnowienie nabrzeża rzeki.

Moskiewska klasa średnia nie jest zadowolona ze stanu rozkopanego miasta oraz braku konsultacji społecznych przed podjęciem decyzji o ich przeprowadzeniu. Przebudowa wywołała burzę w liberalnej prasie i mediach społecznościowych. Lokalne protesty wobec projektów budowlanych narastają i prowadzą często do starć z policją i ochroną placów budowy.

- To jest jak wojna. Ludzie czują się tak, jakby ich miasto zostało opanowane przez obce siły, które uderzają jednocześnie bez ostrzeżenia z wielu kierunków - mówi Jelena Rusakowa, która prowadzi protest przeciwko przebudowie jednej z głównych arterii miasta.

>>> Polecamy: Chińczycy przejmą niemiecką robotykę przemysłową? Berlin zaniepokojony