26 proc. przewiduje, że Polacy będą więcej zarabiać i tym samym więcej wydawać. 17 proc. boi się większej liczby umów na część etatu. Tyle samo twierdzi, że nic się nie zmieni. Najmniej, bo 13 proc. obawia się utraty pracy.

- Problemem związanym z wynagrodzeniem są głównie wysokie podatki. Zwiększanie płacy minimalnej powinno mieć miejsce, natomiast przy obniżeniu kosztów pracy. Jeżeli chodzi o sytuacje gospodarczą to uważamy, że zbyt dużo się nie zmieni. Prognozy dla rynku pracy i naszej gospodarki są optymistyczne - mówi newsrm.tv Aleksandra Wesołowska, specjalista ds. Public Relations i Social Media, portal Praca.pl.

>>> Czytaj też: Szwed: 13 zł za godzinę to minimum, żeby przeżyć

Reklama

Jeśli chodzi o sytuację gospodarczą, większość, bo aż 51 proc. uważa, że te zmiany powiększą szarą strefę. 26% respondentów liczy na to, że zwiększy się poziom wydatków, co z kolei wpłynie na wzrost gospodarczy. 23 proc. ankietowanych nie przewiduje żadnych zmian.

- Nie spodziewam się wielkich zmian, które mogłyby zachwiać kondycją polskiej gospodarki w skali makroekonomicznej – komentuje Michał Filipkiewicz, ekspert rynku pracy portalu Praca.pl - Przewidywania dotyczące sytuacji gospodarczej i rynku pracy w 2017 roku są optymistyczne. Natomiast wzrost płacy minimalnej może okazać się nie do udźwignięcia przez niektóre mikroprzedsiębiorstwa. Część z nich może być zmuszona do redukcji etatów lub zamknięcia działalności. Biorąc pod uwagę stale rosnącą liczbę ofert pracy, właściciele tych firm nie powinni mieć problemu ze znalezieniem zatrudnienia na etacie.

>>> Polecamy: Bogactwo po polsku. Nasz dochód rozporządzalny to tylko 69 proc. średniej unijnej

Źródło: Newsrm.tv