Zdaniem generała Bieńka, byłego wiceszefa w Sojuszniczym Dowództwie Transformacyjnym NATO w Norfolk w Wirginii, w przemówieniu sekretarza generalnego niewiele było elementów zaskakujących.

Bieniek uważa, że bardzo ważne było podjęcie decyzji o rozmieszczeniu czterech batalionów na wschodniej flance NATO: w Polsce oraz krajach bałtyckich. Jak wyjaśnił, Kanada będzie państwem dowodzącym batalionem na Łotwie, Niemcy - na Litwie, Wielka Brytania - w Estonii, a USA - w Polsce. Wszystkie kraje NATO będą wspierały wzmocnioną wysuniętą obecność Sojuszu na wschodniej flance - cztery będą państwami ramowymi, cztery będą pełniły rolę gospodarza, a pozostałe będą wspierały to przedsięwzięcie w różny sposób.

"Cztery bataliony to dużo czy mało? Cztery tysiące żołnierzy to nie jest wielka siła jak na cztery państwa, ale bardzo ważną rzeczą, którą podkreślił sekretarz, jest fakt, że są to bataliony wielonarodowe i że atak na którykolwiek z nich jest równoznaczny z atakiem na wszystkie wojska Sojuszu" - mówił Bieniek.

W przemówieniu Stoltenberga na uwagę zasługuje, zdaniem gen. Bieńka, ogłoszenie wstępnej gotowości bojowej tarczy antyrakietowej opartej na systemach radarowych, bazach bombowych, jak również okrętach, a także uznanie cyberprzestrzeni za przestrzeń operacyjną NATO. "To będzie piąty wymiar przestrzeni operacyjnych - obok wymiarów lądowego, powietrznego, kosmicznego i morskiego. To oznacza, że państwa atlantyckie będą bardziej integrowały swoją cyberobronę" - wskazał Bieniek.

Reklama

Szef NATO zapewnił też, państwa NATO mają stopniowo zwiększać swoje budżety wojskowe - przypomniał Bieniek.

Jego zdaniem ważne jest też, że sekretarz generalny NATO podkreślił chęć prowadzenia przez Sojusz dialogu. "Przypomniał, że NATO jest sojuszem obronnym, nie atakuje nikogo, natomiast przygotowuje się do oczekujących wyzwań. Rosja nie została określona jako przeciwnik, ale właśnie jako wyzwanie. Ale Stoltenberg podkreślił, że nawet w trudnych czasach należy mieć drzwi otwarte do dialogu. Takim korytarzem do dialogu jest Rada Rosja - NATO, która zostanie zwołana po szczycie, w przyszłym tygodniu. NATO solidarnie potwierdziło jedność, nie traci swojej wartości, jest silne, zwarte i gotowe" - podkreślił Bieniek. (PAP)