"Dla nas jest to absolutnie nie do przyjęcia" - oświadczył serbski minister ds. pracy i polityki społecznej Aleksandar Vulin, dodając, że działania te "nie mają żadnych podstaw w prawie międzynarodowym".

"Należy uświadomić Europie, że kryzys uchodźców trwa" - dodał serbski minister.

Wyraził obawę, że w ciągu następnych 10 dni liczba zawróconych z Węgier uchodźców wyniesie co najmniej 5 tysięcy.

Nowe zarządzenie pozwala węgierskiej policji na zawracanie do Serbii i Chorwacji imigrantów i uchodźców zatrzymanych w odległości 8 km od granicy chronionej zasiekami z drutu i kamerami termicznymi, patrolowanej przez śmigłowce - pisze agencja AP.

Reklama

Według biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) w piątek około 1 300 imigrantów przebywało w Serbii w obozach pod otwartym niebem w pobliżu węgierskiej granicy, a w całej Serbii 2 300.

"Dziś zadaniem rządu jest ochrona Węgier i Europy" - oświadczył Janos Lazar, szef kancelarii premiera Viktora Orbana.

W ciągu ubiegłego roku przewędrowało przez Węgry około 400 000 uchodźców i migrantów.

Na początku marca na podstawie wspólnej umowy Austria, Słowenia, Chorwacja, Serbia i Macedonia zatrzymały ich napływ na granicy grecko-macedońskiej.(PAP)