Podsumowanie zakończonego w sobotę dwudniowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie było głównym tematem roboczego spotkania prezydentów Polski i Rumunii, które odbyło się w Belwederze. Prezydenci Duda i Iohannis na wspólnej konferencji prasowej poinformowali, że jesienią 2016 r. roku w Bukareszcie odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych dziewięciu państw wschodniej flanki, a w 2017 r. w Warszawie spotkanie szefów dziewięciu państw w "formacie bukareszteńskim". Polski prezydent dodał, że spotkania w tym formacie na szczeblu szefów państw i ministrów spraw zagranicznych będą się odbywały cyklicznie co dwa lata.

"Spotkanie będzie służyło analizie sytuacji bezpieczeństwa, realizacji postanowień podjętych na szczycie NATO w Warszawie" - poinformował Andrzej Duda. Prezydent dodał, że absolutnie najważniejszą sprawą w Sojuszu jego jedność, solidarność i spójność. "My w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego także w tej części Europy chcemy o sytuacji bezpieczeństwa i krokach ewentualnie potrzebnych dla wzmacniania bezpieczeństwa dyskutować i mówić w tych sprawach jednym głosem" - dodał.

Prezydenci rozmawiali o polsko-rumuńskiej współpracy wojskowej, Brexicie, sytuacji Polaków i Rumunów w Wielkiej Brytanii, o wzmacnianiu procesów demokratycznych w Mołdawii. "Pogłębianie przestrzeni bezpieczeństwa na wschód od naszych granic jest jednym z zadań, które stoją przed nami" - powiedział Andrzej Duda.

Polski prezydent podkreślił, że szczyt NATO podjął bardzo ważne, przełomowe dla Europy Środkowo-Wschodniej, dla wschodniej flanki NATO decyzje. "Spotkanie z panem prezydentem stanowi symboliczne zamknięcie tej drogi, która prowadziła nas razem do szczytu NATO w Warszawie" - powiedział Duda. Przypomniał, że on i rumuński prezydent byli organizatorami spotkania przywódców dziewięciu państw wschodniej flanki NATO w listopadzie ub. roku w Bukareszcie. Spotkanie zakończyło się wówczas przyjęciem wspólnej deklaracji. Przywódcy zadeklarowali połączenie wysiłków na rzecz zapewnienia tam, gdzie to konieczne, "silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej" NATO w regionie.

Reklama

Andrzej Duda wyraził wdzięczność za deklarację wysłania w ramach wysuniętej wzmocnionej obecności rumuńskich żołnierzy. "Będziemy chcieli pogłębiać współpracę wojskową z Rumunią" - zapowiedział polski prezydent.

Prezydent Duda podkreślił, że w Wielkiej Brytanii żyje prawie 1 mln Polaków i pół miliona Rumunów. "Jest kwestia dbania o to, by ich prawa były przestrzegane, by ich prawa w żaden sposób nie zostały ograniczone. W tej kwestii mówimy jednym głosem. Bardzo się cieszę, że mogę liczyć na współpracę z panem prezydentem w dalszym dbaniu o interesy naszych obywateli w tym kraju" - powiedział Duda. "Brexit będzie miał swoje konsekwencje także i dla Unii, dobrze byłoby, żebyśmy i w tej sprawie znaleźli nić porozumienia i wspólnie analizowali, jak zmiany, które będą przebiegały w ramach Unii Europejskiej wpływają na sytuację naszych krajów" - powiedział prezydent Duda.

Prezydent Rumunii Klaus Iohannis ocenił, że jednym z najważniejszych wniosków warszawskiego szczytu NATO jest to, że współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i gospodarcza dają gwarancje dla solidności i stabilności flanki wschodniej. "Decyzje już podjęto, ale ich wdrażanie jest przed nami" - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że siły przeznaczone na północną i południową część flanki są zrównoważone, co jest dobrym gwarantem stabilności w tej części świata.

Rumuński prezydent powiedział, że z polskim prezydentem rozmawiał o trójstronnym formacie regionalnym: Polska-Rumunia-Turcja. Dodał, że jesienią w Bukareszcie ma się odbyć spotkanie szefów MSZ tych krajów nt. kontynuowania tego formatu współpracy. Spotkanie dotyczyło także Partnerstwa Wschodniego i sytuacji na Ukrainie - dodał.

Przywódcy państw NATO podjęli decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu poprzez rozmieszczenie czterech batalionów liczących ok. 1000 żołnierzy w Polsce i krajach bałtyckich. Potwierdzono też wzmocnienie obecności w południowo-wschodniej części NATO, ogłoszono wstępną gotowość operacyjną tarczy antyrakietowej, a także uznano cyberprzestrzeń za nową sferę działań operacyjnych. (PAP)