Autorzy raportu wskazują, że przyjęta w projekcji ścieżka wzrostu gospodarczego oznacza stopniowe domykanie się ujemnej obecnie luki popytowej, która na koniec horyzontu projekcji osiągnie poziom -0,1 proc. potencjalnego PKB.

"Takie kształtowanie się luki popytowej wskazuje na utrzymujący się w najbliższych latach brak presji popytowej w gospodarce, a tym samym ograniczony wpływ ożywienia w kraju na zmiany inflacji" - napisano.

W horyzoncie projekcji oczekuje się również jedynie umiarkowanego wzrostu cen importu, za czym przemawia prognozowany niski poziom cen surowców na rynkach światowych oraz ograniczona presja inflacyjna w strefie euro.

"Skalę wzrostu presji kosztowej w gospodarce ograniczać będzie również prognozowany niski wzrost jednostkowych kosztów pracy. Takie kształtowanie się determinant popytowych i kosztowych cen konsumenta wskazuje na jedynie stopniowy wzrost inflacji, która do końca 2018 r. pozostanie na poziomie niższym niż cel inflacyjny NBP" - napisano.

Reklama

W dokumencie wskazano, że w ostatnich latach w gospodarce polskiej presja popytowa i kosztowa kształtowały się na bardzo niskim poziomie.

"Stan ten odzwierciedlony był w ujemnej luce popytowej, spadających cenach importu i produkcji sprzedanej przemysłu oraz niskiej dynamice jednostkowych kosztów pracy. W horyzoncie projekcji zjawiska te będą stopniowo ustępować i w konsekwencji nastąpi wzrost inflacji bazowej z obecnego, ujemnego poziomu, jednak skala tego wzrostu będzie umiarkowana" - napisano.

"Luka popytowa w najbliższych latach ulegnie jedynie nieznacznej poprawie i pozostanie ujemna. Oczekuje się również, że po przejściowym przyspieszeniu dynamiki cen importu, spowodowanym osłabieniem kursu złotego, tempo wzrostu tych cen będzie umiarkowane (za czym przemawia prognozowany niski poziom inflacji w strefie euro oraz założony w horyzoncie projekcji trend aprecjacyjny złotego)" - dodano.

Zaznaczono, że skalę wzrostu presji kosztowej w gospodarce ograniczać będą również prognozowane dla najbliższych lat wolno rosnące jednostkowe koszty pracy. W 2017 r. w kierunku ograniczenia wzrostu inflacji bazowej oddziaływać będzie dodatkowo powrót do niższych stawek VAT.

CENY ENERGII

Zgodnie z projekcją NBP skala spadku cen energii w bieżącym roku będzie prawdopodobnie zbliżona do odnotowanej w 2015 r.

"Przyczynią się do tego kształtujące się na niższym niż przed rokiem poziomie ceny paliw, a także wejście w życie nowych, niższych taryf na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu ziemnego. W kolejnych latach ceny energii będą już rosnąć, co wiąże się ze stopniowym ustępowaniem wpływu pozytywnego szoku podażowego na rynku ropy naftowej" - napisano.

"Wzrost cen energii pozostanie jednak umiarkowany – ogranicza go bowiem utrzymujący się w horyzoncie projekcji niski poziom cen surowców energetycznych na rynkach światowych. Czynnikiem podwyższającym przejściowo inflację cen energii będzie wzrost od stycznia 2017 r. średniego rachunku za energię elektryczną dla gospodarstw domowych, w związku z prawdopodobnym wzrostem kosztów wsparcia odnawialnych źródeł energii, efektywności energetycznej oraz dyspozycyjnych źródeł mocy. Wzrost cen energii będzie jednak ograniczany przez zakładane obniżki stawek VAT" - dodano.

CENY ŻYWNOŚCI

Autorzy raportu wskazują, że po znacznych spadkach cen żywności w latach 2014-2015, w horyzoncie projekcji oczekuje się ich umiarkowanego wzrostu.

"Z jednej strony stopniowo będzie wygasał wpływ na dynamikę cen żywności w ujęciu rdr obserwowanej w ostatnich sezonach gospodarczych wysokiej podaży surowców rolnych. Wzrostowi cen żywności sprzyjać będzie także stopniowo rosnący popyt ze strony gospodarstw domowych" - napisano.

"Z drugiej strony, dynamikę cen żywności ograniczać będą kształtujące się na niskim poziomie ceny surowców rolnych na rynkach światowych. Podobnie jak w przypadku pozostałych komponentów inflacji CPI, choć w nieco mniejszym stopniu, skala wzrostu cen żywności w 2017 r. będzie dodatkowo ograniczana przez obniżkę stawek VAT" - dodano.

KURS PLN

W projekcji wskazano, że od początku roku kurs złotego podlegał istotnym wahaniom pod wpływem zmieniających się czynników zarówno wewnętrznych, jak i globalnych.

"W rezultacie kurs znalazł się istotnie poniżej poziomu wynikającego z czynników fundamentalnych. Świadczy o tym w szczególności osłabienie się kursu, pomimo wyjątkowo korzystnego ukształtowanie się salda rachunku obrotów bieżących i kapitałowych" - napisano.

"W horyzoncie projekcji nie uwzględnia się dodatkowych, jednorazowych czynników mogących mieć wpływ na kurs walutowy i oczekuje się, że wraz z normalizacją sytuacji na rynkach finansowych będzie następować stopniowe umocnienie złotego, przybliżające kurs efektywny do kursu równowagi" - dodano.

"W tym samym kierunku oddziaływać będzie również kontynuacja procesu realnej konwergencji polskiej gospodarki, odzwierciedlona w wyższym wzroście krajowego produktu potencjalnego w porównaniu z dynamiką potencjału głównych partnerów handlowych Polski" - napisano w projekcji.

RYNEK PRACY, PRESJA PŁACOWA

Autorzu raportu zaznaczają, że przy dodatniej dynamice zatrudnienia oraz obniżaniu się liczby aktywnych zawodowo, spadać będzie stopa bezrobocia BAEL.

"Spadek stopy bezrobocia przyczyni się do przyspieszenia tempa wzrostu nominalnych wynagrodzeń, które jednak do końca horyzontu projekcji pozostanie na umiarkowanym poziomie, poniżej wielkości obserwowanych w okresie przed wybuchem światowego kryzysu finansowego. Presję płacową ograniczać będzie spadek stopy bezrobocia równowagi, a także niska inflacja CPI, zmniejszająca skalę żądań płacowych zgłaszanych przez pracowników" - napisano.

"Na scenariusz umiarkowanego wzrostu płac wskazuje nadal relatywnie niski udział przedsiębiorstw deklarujących w badaniach ankietowych NBP nasilanie się nacisków na wzrost wynagrodzeń, pomimo spadku w I kw. br. stopy bezrobocia BAEL (po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym), do poziomu najniższego w historii. Przy relatywnie stabilnym wzroście wydajności pracy, niska dynamika wynagrodzeń przekłada się na jedynie ograniczony wzrost jednostkowych kosztów pracy, który w końcu horyzontu prognozy osiągnie poziom 2,1 proc. rdr" - dodano.

O PROJEKCJI

Projekcja inflacji i PKB została opracowana w Instytucie Ekonomicznym (IE) Narodowego Banku Polskiego i przedstawia prognozowany rozwój sytuacji w gospodarce polskiej przy założeniu stałych stóp procentowych NBP.

Projekcja lipcowa z modelu NECMOD obejmuje okres od II kw. 2016 r. do IV kw. 2018 r. – punktem startowym projekcji jest I kw. 2016 r.

Projekcja została przygotowana przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP z uwzględnieniem danych dostępnych do 24 czerwca 2016 r.(PAP)