LEADSOM REZYGNUJE Z UBIEGANIA SIĘ O TYTUŁ PREMIERA

Brytyjska wiceminister energii Andrea Leadsom zapowiedziała w poniedziałek, że nie będzie ubiegała się o stanowisko szefowej rządzącej Partii Konserwatywnej i tym samym szefowej rządu. Jedyną kandydatką pozostała minister spraw wewnętrznych Theresa May.

Theresa May będzie najlepszą osobą do negocjowania warunków wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE - powiedziała Leadsom na konferencji prasowej w Londynie. Jak dodała, sama nie ma wystarczającego poparcia, by stanąć na czele silnego i stabilnego rządu.

FTSE 100 WSZEDŁ W "RYNEK BYKA"

Reklama

Indeks FTSE 100 w poniedziałek znalazł się 20 proc. powyżej dołka z lutego i tym samym wszedł w „rynek byka”. FTSE 100 znajduje się o 6,4 proc. wyżej niż przed rokiem.

Gorzej radzi sobie natomiast indeks średnich spółek FTSE 250, którego wartość jest o 5,3 proc. niższa niż rok temu.

BANK ANGLII ROZWAŻA WPROWADZENIE OGRANICZEŃ WYCOFYWANIA ŚRODKÓW Z FUNDUSZY NIERUCHOMOŚCI

Bank Anglii rozważa wprowadzenie ograniczeń wycofywania środków z funduszy inwestujących w nieruchomości – podała w sobotnim wydaniu brytyjska gazeta „Sunday Telegraph”, bez powołania się na źródła.

Zdaniem gazety angielski bank centralny zastanawia się nad wydłużeniem okresu pomiędzy złożeniem polecenia wypłaty a faktyczną wypłatą środków z funduszu, pomniejszeniem zysków z w przypadku nagłej wypłaty lub nad dodatkowymi wymaganiami kapitałowymi dla funduszy.

ANGIELSKIE FUNDUSZE NIERUCHOMOŚCI W LEPSZYM STANIE NIŻ W 2007 – BOFA

Brytyjskie fundusze inwestujące w nieruchomości „znajdują się w fundamentalnie lepszej sytuacji”, by przetrwać problemy związane z Brexitem niż w 2007 r. – napisali ekonomiści Bank of America Merill Lynch w poniedziałkowej nocie.

Ich zdaniem nie wiadomo jaką formę przybierze obecny kryzys na brytyjskim rynku nieruchomości.

Ekonomiści oceniają, iż Wielką Brytanię czekają 3 kwartały recesji.

THERESA MAY WYKLUCZA KOLEJNE REFERENDUM WS. UE

Kandydatka do objęcia stanowiska szefowej Partii Konserwatywnej i premiera Wielkiej Brytanii Theresa May wykluczyła w poniedziałek drugie referendum ws. członkostwa kraju w Unii Europejskiej. "Ludzie przekazali nam klarowne instrukcje" - podkreśliła.

Przemawiając podczas inauguracji swojej narodowej kampanii w Birmingham, May podkreśliła, że nie wyobraża sobie przeprowadzenia drugiego głosowania, nawet gdyby w najbliższym czasie zmienił się nastrój społeczny. Jak zaznaczyła, wyborcy oddali głos i tłumnie wzięli udział w pierwszym referendum, co dla rządu stanowi jednoznaczne zobowiązanie.

"Brexit znaczy Brexit. Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej, kiedy będę premierem" - zapewniła.

May, która obecnie pełni stanowisko minister spraw wewnętrznych w rządzie Davida Camerona, podkreśliła, że w negocjacjach z pozostałymi państwami członkowskimi ważniejsze od uczestnictwa w unijnym wspólnym rynku będzie zakończenie swobody przepływu osób. "Głos za Brexitem był w tej sprawie (przepływu osób - PAP) bardzo wyraźny" - powiedziała.

W kilkudziesięciominutowym wystąpieniu May nakreśliła główne elementy swojego programu, zaznaczając, że prezentuje "wizję kraju, który jest dla każdego, a nie tylko dla uprzywilejowanych". Wśród zaprezentowanych postulatów polityk wskazała m.in. walkę z nierównościami społecznymi, uzyskanie większej kontroli nad firmami i kontynuowanie walki z unikaniem przez firmy opodatkowania.

Jak podkreślała, Partia Konserwatywna wierzy w niskie opodatkowanie, które "zostawia więcej pieniędzy w kieszeniach ludzi i księgach firm", ale - dodała - należy dbać "nie tylko o rynki, lecz także o społeczeństwo".

WALKA O WŁADZĘ W PARTII PRACY

Laburzystowska deputowana Angela Eagle ogłosiła w poniedziałek, że będzie się ubiegała o przywództwo w Partii Pracy. Wyraziła opinię, że pod przewodnictwem obecnego szefa Jeremy'ego Corbyna laburzyści nie zdołają pokonać rządzącej Partii Konserwatywnej.

"Jeremy Corbyn nie jest w stanie zapewnić przywództwa, którego ta partia potrzebuje. Wierzę, że ja mogę to zrobić" - powiedziała Eagle zgłaszając swą kandydaturę.

W końcu czerwca posłowie Partii Pracy wyrazili wotum nieufności Corbynowi, co jednak nie było wiążące. Corbyn odmówił ustąpienia ze stanowiska przewodniczącego. Podkreślił, że pomimo przegranej nie poda się do dymisji i będzie kandydował ponownie, jeśli jego partia zdecyduje się na przyspieszone wybory przywódcy.

Dymisji domaga się od Corbyna coraz więcej posłów Partii Pracy. Zarzucają mu m.in., że przed referendum w sprawie Brexitu nie uśmierzył związanych z UE obaw wśród wyborców tradycyjnie głosujących na laburzystów, a w referendalną kampanię włączył się późno i za mało się w niej udzielał.

W pierwszych dniach po referendum z 23 czerwca kilkunastu członków gabinetu cieni zrezygnowało ze stanowisk, podkreślając, że stracili nadzieję na sukces partii pod wodzą Corbyna.

Eagle mówiła w poniedziałek, że po referendum ws. Brexitu kraj jest podzielony i panuje atmosfera niepewności. Podkreśliła, że "to, jak odpowiemy na Brexit, ukształtuje przyszłość na pokolenia".

Zgodnie z obowiązującymi procedurami nowe wybory przewodniczącego można zorganizować, gdy dowolny kontrkandydat przedstawi poparcie co najmniej 50 z 232 posłów ugrupowania. Wśród potencjalnych następców wymienia się m.in. dotychczasowego zastępcę Corbyna, Toma Watsona, i Angelę Eagle, która do niedawna piastowała w gabinecie cieni funkcję minister ds. biznesu

UTRZYMANIE BLISKICH RELACJI Z UE W INTERESIE UK - CAMERON

W najlepszym interesie Wielkiej Brytanii jest utrzymanie bardzo bliskich więzi z Unią Europejską i wypracowanie nowych, korzystnych relacji ze Wspólnotą w następstwie czerwcowego referendum ws. Brexitu - oświadczył w poniedziałek brytyjski premier David Cameron.

"W odniesieniu do wyniku (referendum) powiem tylko tyle - uważam, że jest w naszym fundamentalnym, narodowym i gospodarczym, interesie utrzymanie bardzo bliskich relacji z Unią Europejską, ze względu na handel, biznes, bezpieczeństwo, współpracę. Niech to będzie nasz cel" - podkreślił szef brytyjskiego rządu.

W piątek brytyjski premier zapewnił po przybyciu do Warszawy na szczyt NATO, że zobowiązanie jego kraju na rzecz europejskiej obronności pozostanie w mocy nawet, gdy kraj wystąpi z UE.

HOLLANDE Z WIZYTĄ W 5 KRAJACH BY PROMOWAĆ UE

Prezydent Francji Francois Hollande w przyszłym tygodniu odwiedzi pięć krajów Unii Europejskiej, by promować Wspólnotę - poinformował w poniedziałek Pałac Elizejski.

Celem podroży jest "danie nowego impulsu Europie +27+" - głosi komunikat Pałacu Elizejskiego.

W oświadczeniu czytamy, że francuski prezydent we wtorek 19 lipca uda się z oficjalną wizytą do Portugalii, a dzień później odwiedzi Czechy, Austrię i Słowację. Swą podróż zakończy oficjalną wizytą w Irlandii w czwartek 21 lipca. (PAP)