W ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał we wtorek za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich własnej strefy ekonomicznej.

"Chiny nie mają prawnych podstaw dla głoszenia swych historycznych praw do zasobów akwenów morskich objętych +linią dziewięciu kresek+" - orzekł Trybunał, nawiązując do wytyczonej w 1947 roku przez ówczesne czangkajszekowskie Chiny linii demarkacyjnej, która dawała im suwerenność nad niemal całą wschodnią częścią Morza Południowochińskiego aż po wyspę Borneo.

Trybunał uznał również, że rejsy chińskich okrętów patrolowych na tych akwenach groziły kolizjami z filipińskimi statkami rybackimi, a prowadzone przez Chiny prace budowlane spowodowały nieodwracalne szkody na rafach koralowych.

Chiny, które zbojkotowały prowadzone przed Trybunałem postępowanie, już wcześniej zadeklarowały, że nie podporządkują się żadnemu orzeczeniu w tej sprawie.

>>> Czytaj też: Wiadomo już, ile podatku bankowego zapłaciły banki. Najnowsze dane KNF

Reklama