W ramach obsługi programu "Rodzina 500+" do 1 lipca br. wydano 2 230 423 decyzje, co oznacza, że 85 proc. wniosków zostało już rozpatrzonych. Dzięki programowi do rodzin trafiło już prawie 5 mld zł, podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).

W ciągu trzech pierwszych miesięcy funkcjonowania programu "Rodzina 500+" rodzice i opiekunowie złożyli już 2 619 861 wniosków o świadczenie wychowawcze – 80 proc. w urzędach oraz 20 proc. przez internet.

"Do 1 lipca br. wydano 2 230 423 decyzje, co oznacza, że 85% wniosków zostało już rozpatrzonych. Dzięki programowi „Rodzina 500 plus" do rodzin trafiło już prawie 5 mld zł, w tym 70,5 mln zł na dodatki wychowawcze i dodatki do zryczałtowanej kwoty dla dzieci przebywających w pieczy zastępczej" - czytamy w komunikacie.

>>> Czytaj też: Polki rodzą dzieci. Szkoda, że nie nad Wisłą

Najwięcej wniosków złożono w Warszawie (ponad 101,9 tys.), Krakowie ( ponad 42,4 tys.), Łodzi (ponad 37,1 tys.) oraz we Wrocławiu (ponad 33,1 tys. wniosków).

Reklama

W całej Polsce świadczenie wychowawcze otrzymuje ponad 3,2 mln dzieci. Stanowi to 47 proc. ogółu dzieci do 18. roku życia w całym kraju. Największy procent przypada w województwach: świętokrzyskim i lubelskim (56 proc.), podlaskim (54 proc.), podkarpackim (53 proc.) oraz warmińsko-mazurskim (53 proc.), podano także w materiale.

"Do 1 lipca wydano już 99,8 proc. (prawie 50 tys.) decyzji o przyznaniu dodatku wychowawczego i dodatku do zryczałtowanej kwoty dla dzieci przebywających w pieczy zastępczej" - napisano też w komunikacie.

Od 1 kwietnia prowadzono 254 sprawy dotyczące zmiany formy wypłaty świadczenia wychowawczego z pieniężnej na rzeczową, co stanowi 0,01 proc. w stosunku do wszystkich wydanych decyzji.

Program "Rodzina 500+" ruszył 1 kwietnia w całej Polsce. Wnioski można składać w gminie, wysłać pocztą lub przez internet korzystając z bankowości elektronicznej, systemu Emp@tia, platformy ePUAP oraz PUE ZUS.

"Jeśli rodzina złożyła wniosek o świadczenie wychowawcze do 1 lipca br. włącznie to otrzymała lub otrzyma pieniądze z wyrównaniem od 1 kwietnia 2016 r., czyli od momentu startu programu. Jeśli wniosek zostanie złożony po 1 lipca świadczenie będzie wypłacane od miesiąca złożenia wniosku. Do programu można dołączyć w dowolnym momencie" - przypomina resort.

Świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł rodzice otrzymają niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę wsparcie otrzyma rodzina także na pierwsze lub jedyne dziecko.

>>> Czytaj też: 500 plus jest na kredyt? Morawiecki: 20 mld zł jako inwestycja w dzietność to niewygórowany koszt

47 proc. polskich dzieci objętych programem 500 plus

Przeciętnie 47 proc. polskich dzieci, do 18. roku życia, jest objętych obecnie programem 500 plus - poinformowała w środę szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Jak dodała, po rozpatrzeniu wszystkich czekających jeszcze wniosków liczba ta "na pewno przekroczy 50 proc.".

"W całej Polsce świadczenie to otrzymuje ponad 3,2 mln dzieci. Stanowi to przeciętnie 47 proc. dzieci do 18. roku życia" - mówiła minister.

Jak poinformowała, spośród ponad 2,6 mln złożonych wniosków - 2,2 mln zostało już rozpatrzonych i wydano decyzję, a 390 tys. wniosków oczekuje na rozpatrzenie.

Jak sprecyzowała Rafalska, największy odsetek przypada na województwa: świętokrzyskie i lubelskie - 56 proc., podlaskie - 54 proc., podkarpackie - 53 proc. oraz warmińsko-­mazurskie - 53 proc.

"W gminach miejskich ten wskaźnik wynosi 37 proc. dzieci, w wiejskich - 58 proc. dzieci i 51 proc. w miejsko-wiejskich gminach" - dodała.

Minister poinformowała również, że do obsługi programu gminy zatrudniły dodatkowo 5,3 tys. osób, z czego 4,3 tys. na podstawie umowy o pracę. "Pozostałą część osób zatrudniono na umowy cywilno-prawne" - powiedziała.

Dzięki programowi 500 plus PKB wzrośnie o 0,5 pkt proc.

Program 500 plus będzie miał pozytywny wpływ na tempo wzrostu gospodarczego w Polsce, dzięki niemu PKB wzrośnie o 0,5 pkt proc. - poinformował w środę podczas konferencji prasowej minister finansów Paweł Szałamacha.

"Szacowaliśmy, że ten impuls popytowy przyniesie w bieżącym roku 0,5 pkt proc. we wzroście PKB. Oczywiście ostateczne dane będziemy znali na początku przyszłego roku, bo PKB czy zjawiska gospodarcze składają się z wielu czynników. Zarówno odchylenia w górę następują, jak i w dół" - powiedział. Dodał, że np. wszyscy zastanawiają się, jak wpłynie na polską gospodarkę Brexit.

"Sądzimy, że ekspozycja polskiej gospodarki na to, co się dzieje w Wielkiej Brytanii jest względnie niewielka i ten wpływ będzie raczej niezauważalny; statystycy powiedzieliby - niewielki albo zaniedbywalny" - wyjaśnił.

Według Szałamachy w programie 500 plus dobrze zazębia się kilka aspektów: prorodzinny, prospołeczny, demograficzny i wzmacniający wzrost gospodarczy. "Aczkolwiek wszyscy jesteśmy tego świadomi, cały rząd jest tego świadomy, że ten program jest bardzo dużym wyzwaniem dla nas wszystkich (...). Ta pierwsza część organizacyjna już została w zasadzie zrealizowana, ale także jest oczywiście kwestia, za którą mi przyszło odpowiadać, czyli możliwości finansowania w przyszłych latach" - zastrzegł szef MF.

Zapewnił jednocześnie, że tu "jesteśmy na dobrej, stabilnej drodze do tego, żeby 500 plus był częścią stałą polskiego życia w następnych latach".

Minister poinformował jednocześnie, że za tydzień rząd zajmie się bardzo długo oczekiwanym projektem ustawy regulującej hazard. "To będzie zmiana całkowita filozofii, którą zastaliśmy po naszych poprzednikach, czyli zakazania hazardu w postaci automatów. Ten zakaz był nieefektywny i nieskuteczny, przynosił negatywne konsekwencje. Zmieniamy tę filozofię, będzie to oferowane w sposób legalny przez Totalizator Sportowy, spółkę skarbu państwa" - poinformował.

Wskazał, że z tego typu gier oraz uregulowania hazardu w internecie, resort finansów spodziewa się uzyskać 1,5 mld zł rocznie. "I to jest kolejna kwota, która wpłynie na to, że w przyszłych latach będziemy mogli bez obaw kontynuować ten program. Jak wiemy, demografowie to potwierdzą, tego typu programy, żeby zaczęły wywierać konsekwentny, długotrwały wpływ na postawy ludzi, muszą się zakorzenić (...) w świadomości" - dodał.

Źródło: PAP/ISB