"Kronika stosunków rosyjsko-brytyjskich już dawno czeka na to, kiedy zostanie zamknięty ten rozdział, nie najlepszy w historii współpracy dwustronnej - w ogóle, trudno byłoby to nazwać współpracą. Dlatego, jeśli po stronie brytyjskiej, z nowym szefem dyplomacji, będzie takie pragnienie i zamiar, poprzemy je" - powiedziała przedstawicielka MSZ na cotygodniowym briefingu.

Wcześniej w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zastrzegając, że nie komentuje wyboru Johnsona, zauważył, że do tej pory polityk ten "nie wpływał w żaden sposób na kształtowanie polityki zagranicznej W. Brytanii i nie odzwierciedlał oficjalnego punktu widzenia Londynu". Nowe stanowisko będzie - według słów Pieskowa - "prowokować nieco inną retorykę, bardziej dyplomatycznej natury".

Prezydent Władimir Putin zadeklarował w środę w telegramie gratulacyjnym do Theresy May, że Rosja jest nastawiona na konstruktywny dialog i współpracę z nową premier W. Brytanii. Wyraził przekonanie, że utrzymanie i zwiększenie potencjału stosunków rosyjsko-brytyjskich jest zgodne z zasadniczymi interesami narodów obu państw.

Johnson, były burmistrz Londynu, został w środę mianowany przez May szefem Foreign Office. Nie będzie jednak odpowiedzialny bezpośrednio za negocjacje z Unią Europejską na temat wyjścia kraju ze Wspólnoty. Ministrem ds. wyjścia z Unii Europejskiej został eurosceptyk David Davis.(PAP)

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)