"Nasz rynek nadrabia zaległości z kilku ostatnich dni, kiedy indeksy amerykańskie wspinały się na historyczne szczyty. Negatywne informacje - takie jak nocny zamach w Nicei - nie powodują ostatnio panicznych reakcji w Warszawie. W przeciwieństwie do głównych rynków europejskich GPW zalicza dziś udaną sesję" - powiedział PAP Adam Korecki, makler TMS Brokers.

"Myślę, że spadki na zachodzie Europy mogą dziś wynikać nie tylko z samych doniesień z Nicei, ale również z chęci zamknięcia pozycji przed weekendem, kiedy potencjalnie mogą pojawić się informacje o zaostrzeniu ryzyka terrorystycznego" - dodał.

Piątkowe dobre zachowanie GPW na tle innych rynków może być kontynuowane - uważa Korecki.

Giełda warszawska ma szanse na odrobienie strat w stosunku zarówno do rynków wschodzących, jak i rozwiniętych, na których tle prezentowała się ostatnio słabo. W ciągu kilku tygodni możemy na indeksie WIG 20 zobaczyć przebicie 1.800 pkt. Z technicznego punktu widzenia zwróciłbym uwagę na okolice 1.850-1.860 pkt., gdzie istnieje silna strefa oporu.

Reklama

"Najlepiej zachowującym się indeksem w najbliższych tygodniach może natomiast być mWIG 40" - dodał.

W ocenie Koreckiego piątkowa decyzja agencji Fitch o przeglądzie ratingu Polski nie wpłynie w znaczący sposób na rynek - makler spodziewa się utrzymania w komunikacie status quo.

"Myślę, że żadnych zmian nie będzie" - powiedział.

Indeks WIG 20 zyskał w piątek 0,81 proc. do 1.759,41 pkt. W ciągu tygodnia wskaźnik poszedł w górę o 3,2 proc.

Obroty na piątkowej sesji na GPW wyniosły 1,175 mld zł. Największym zainteresowaniem inwestorów, po raz kolejny, cieszyły się papiery Banku Pekao (422 mln zł obrotów), którego wycena wzrosła o 0,63 proc. Drugi był KGHM (150 mln zł) ze wzrostem kursu o 2,6 proc.

Wśród średnich spółek uwagę zwracał 6,2 proc. wzrostu kursu producenta gier CD Projekt, który wyznacza w ostatnich dniach nowe historyczne maksima.

Giełdom w Europie Zachodniej ciążyły w piątek tragiczne informacje płynące z Francji oraz gorsze wyniki niektórych spółek. Na drugi plan zeszły pozytywne dane z chińskiej gospodarki. Niemiecki DAX o godz. 17.20 traci około 0,15 proc., a francuski CAC 0,54 proc.

Co najmniej 84 osoby zginęły, a wiele zostało rannych w Nicei na południu Francji, gdy podczas obchodów Dnia Bastylii ciężarówka wjechała w tłum ludzi.

W piątek na rynek napłynęło również sporo danych makroekonomicznych.

Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w lipcu 89,5 pkt. - podano we wstępnym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 93,5 pkt.

Produkcja przemysłowa w USA w czerwcu wzrosła o 0,6 proc. mdm - podała Rezerwa Federalna (Fed). Analitycy spodziewali wzrostu wskaźnika produkcji przemysłowej o 0,3 proc. mdm. W maju wskaźnik spadł o 0,3 proc. po korekcie, wobec spadku o 0,4 proc. przed korektą.

Na drugim planie znalazły się w piątek dobre dane z Chin, gdzie wskaźniki za czerwiec i cały drugi kwartał przebiły oczekiwania.

PKB Chin wzrósł w drugim kwartale o 6,7 proc. rdr, gdy tymczasem analitycy spodziewali się wzrostu o 6,6 proc. Lepszy od oczekiwań był również odczyt kdk. Produkcja przemysłu w Chinach w VI rdr wzrosła natomiast o 6,2 proc., a oczekiwano wzrostu 5,9 proc. Ponadto, sprzedaż detaliczna w Chinach w czerwcu wzrosła rdr o 10,6 proc. wobec spodziewanego wzrostu o 9,9 proc. (PAP)