Wzrost temperatury spowodowany globalnym ociepleniem może doprowadzić do skrócenia czasu pracy w najbiedniejszych częściach świata. To z kolei do 2030 roku może kosztować światową gospodarkę ponad 2 bln USD - wynika z danych ONZ.

Z kolei raport opublikowany przez organizację "Health and Environment International Trust" z siedzibą w Nowej Zelandii wskazuje, że wysokie temperatury będą miały negatywny wpływ na PKB 43 państw.

Wśród zagrożonych krajów wymieniono najwięcej państw azjatyckich: m.in. Chiny, Indonezję, Tajlandię czy Malezję. Do 2030 roku PKB Chin zmniejszy się z tego powodu o 1 proc., a PKB Indonezji, Tajlandii, Malezji i Filipin - o ok. 6 proc.

Wysokie temperatury odbiją się także na gospodarkach krajów położonych na innych kontynentach - PKB Meksyku ma spaść w tym czasie o 4 proc., a Nigerii i Ghany - o prawie 7 proc.

Ekstremalne upały w Azji Południowo - Wschodniej już spowodowały skrócenie czasu pracy w tym regionie o 15-20 proc., a w przypadku postępowania zmian klimatycznych liczba godzin poświęconych na pracę może zmniejszyć się nawet o 40 proc. do 2050 - wynika z raportu opublikowanego we wtorek przez czasopismo medyczne "Asia-Pacific Journal of Public Health".

Reklama

Wzrost temperatur spowoduje zmniejszenie efektywności pracy, na czym szczególnie ucierpią branże wymagające dużych nakładów pracy - powiedział Tord Kjellstrom, szef "Health and Environment International Trust" i dodał, że bogate kraje mają środki na to, aby przystosować się do zmian klimatu. (PAP)

>>> Polecamy: Nieubłagana statystyka. Plan Morawieckiego zderzy się z długiem