W kancelarii premiera Binalego Yildirima jest to 257 osób - informuje we wtorek Reuters, powołując się na źródła w ekipie szefa tureckiego rządu.

W organizacji tureckiego wywiadu (MIT) zawieszono w pełnieniu obowiązków 100 osób w związku z podejrzeniem sympatyzowania z ruchem mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, oskarżanego przez Ankarę o zorganizowanie puczu - poinformował Reuters, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela tureckich władz. Według tego źródła większość zawieszonych w obowiązkach nie była "aktywnymi agentami".

W urzędzie ds. religijnych (Diyanet), najwyższej islamskiej władzy w Turcji, od pracy odsunięto 492 osoby. Diyanet poinformował o tym we wtorek w oświadczeniu.

Tureckie władze domagają się ekstradycji Gulena, który ma wielu sympatyków w tureckiej służbie cywilnej, sądownictwie i policji. Kaznodzieja zdecydowanie zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z piątkową próbą puczu.

Reklama

Według Reutera szacuje się, że w kancelarii premiera Turcji pracuje ok. 2,6 tys. osób., a w urzędzie ds. religijnych ponad 100 tys. osób.(PAP)