Jak poinformowała PAP rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie Joanna Rarus, ruch na oddanym w środę odcinku będzie się odbywał z jednym utrudnieniem na długości ok. 2 km. „W tym miejscu ruch pojazdów będzie się odbywał po jednej jezdni w obu kierunkach. Podyktowane jest to koniecznością naprawy wiaduktu autostradowego nad linią kolejową” - dodała.

Oddanie do ruchu całej trasy, już bez utrudnień, planowane jest na koniec sierpnia br. Do wykonania pozostaną wówczas jeszcze prace poza pasem drogi, związane m.in. w budową dróg serwisowych czy zbiorników retencyjnych. Jak podkreśliła Rarus, prace te nie będą jednak miały wpływu na ruch na A4. „Zakończenie wszystkich prac planowane jest na 20 października tego roku” - powiedziała.

Ponad 41-kilometrowy odcinek autostrady A4 między Rzeszowem a Jarosławiem był ostatnim brakującym fragmentem tej trasy, która przebiega od granicy z Ukrainą do granicy z Niemcami.

W styczniu 2014 r. GDDKiA zerwała kontrakt na jego budowę ze spółką Polimex-Mostostal. Powodem były znaczne opóźnienia w budowie. Przetarg na jego dokończenie wygrało konsorcjum firm Budimex (lider) i Strabag. Kontrakt z GDDKiA został podpisany we wrześniu 2014 r. na kwotę ponad 719 mln zł. W styczniu br. umowa została aneksowana i kwota zwiększyła się o prawie 216 mln zł. Zwiększenie wartości wynikało z potrzeby zrealizowania programów naprawczych m.in. dwóch wiaduktów nad linią kolejową.

Reklama

Jak zaznaczył dyrektor rejonu firmy Budimex Grzegorz Domaradzki, oddanie ostatniego odcinka A4 to wydarzenie historyczne. „Cieszymy się, że mieliśmy możliwość wykonania tego ostatniego brakującego odcinka autostrady. Teraz kierowcy mają do dyspozycji jeden ciąg najdłuższej autostrady w Polsce, zapewniający komfortową podróż od zachodniej do wschodniej granicy kraju” - podkreślił.

Dodał, że szczytowym momencie budowy odcinka przy robotach zaangażowanych było ok. 600 pracowników fizycznych, operatorów, kierowców i ok. 190 pracowników dozoru technicznego.

Zadowolenia z oddania odcinka nie kryje również członek zarządu Strabag Wojciech Trojanowski, który zaznaczył, że „dzisiaj do Niemiec i Ukrainy jest nam bliżej niż kiedykolwiek dotąd”. „Wybudowanie ostatniego, tak bardzo oczekiwanego przez wszystkich odcinka, ma swój wymiar symboliczny. Dla nas, jako firmy budowlanej, to też powód do dumy” - powiedział Trojanowski.

Rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA podkreśliła, że oddany fragment autostrady ma ogromne znacznie nie tylko dla rozwoju gospodarczego całego kraju, ale również dla Podkarpacia.

„Teraz autostrada pozwoli wyprowadzić ruch tranzytowy z kilku miast, m.in. Rzeszowa, Łańcuta czy Przeworska. Trasa pozwoli też na rozdzielenie ruchu lokalnego od tranzytowego, a tym samym poprawi bezpieczeństwo na drodze krajowej nr 4. Autostrada +ożywi+ gospodarcze tereny przyległe do niej, co pozwoli na rozwój regionu. Podkarpacie stanie się bowiem regionem doskonale skomunikowanym z Zachodem” - zaznaczyła Rarus.

W ramach oddanego w środę odcinka wybudowano m.in. 3 węzły autostradowe, 78 obiektów inżynieryjnych w tym mosty i przepusty z przejściami dla zwierząt.

W sumie podkarpacki odcinek A4 ma długość 166,8 km, na których zlokalizowanych jest 13 węzłów autostradowych. W regionie wzdłuż tej trasy są cztery Obwody Utrzymania Autostrady (OUA) oraz 8 par Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP).

Autostrada A4 jest częścią trasy biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę, leżącej w Trzecim Transeuropejskim Korytarzu Transportowym; przecina on Polskę od zachodniej granicy z Niemcami w Jędrzychowicach k. Zgorzelca, przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Łączna długość autostrady A4 w Polsce wynosi ponad 670 km. Pierwotnie autostrada miała być gotowa w czerwcu 2012 r.