Według badania ośrodka BVA 19 proc. Francuzów popiera szefa państwa, co jest niewielkim wzrostem w porównaniu do wyników z czerwca, gdy zadowolenie było rekordowo niskie i wynosiło 18 proc. Sondaż BVA opublikowano w sobotę. Zrealizowano go na zlecenie Orange i Itele w dniach 20-21 lipca, czyli już po ataku w Nicei, gdzie zamachowiec w czasie obchodów święta narodowego staranował ciężarówką tłum na miejskiej promenadzie.

Badanie Ifop z 22-23 lipca, którego wyniki podał w niedzielę dziennik "Journal du Dimanche", pokazuje większy wzrost popularności Hollande'a - o 3 pkt proc. Obecnie 17 proc. ankietowanych jest zadowolonych z prezydenta, co jest najlepszym rezultatem od pięciu miesięcy.

Poparcie to było rekordowo niskie i wynosiło 14 proc. w czerwcu, gdy rząd Hollande'a borykał się z serią strajków i gwałtownych ulicznych protestów z powodu niepopularnej reformy prawa pracy.

Według badania BVA premiera Manuela Vallsa, który został wybuczany podczas uroczystości zorganizowanej w hołdzie ofiarom zamachu w Nicei, popiera 24 proc. ankietowanych, czyli o 1 pkt proc. mniej niż w czerwcu. Z badania Ifop wynika, że notowania Vallsa nie zmieniły się; popularność wciąż oscyluje wokół 21 proc.

Reklama

Z sondażu BVA wynika, że aż o 4 pkt proc. - do 24 proc. - wzrosła popularność, znanego z ostrego języka w kwestiach bezpieczeństwa i imigracji, byłego konserwatywnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

Alain Juppe, jego główny rywal w walce o nominację partii Republikanie w wyborach prezydenckich, stracił 2 pkt proc. Obecnie popiera go 42 proc. badanych przez instytut BVA. Według tej sondażowni Juppe wciąż jest najpopularniejszym francuskim politykiem.

W badaniu BVA o 3 pkt proc. wzrosła popularność Marine Le Pen, liderki antyimigranckiego Frontu Narodowego. Po zamachu w Nicei popiera ją 27 proc. ankietowanych.(PAP)