Jak ocenił w wywiadzie dla PAP wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański, dzisiejsze spotkanie May z Szydło może być - obok wizyt nowej brytyjskiej premier w Berlinie i Paryżu - jednym z kluczowych "z punktu widzenia politycznego uporządkowania gruntu pod negocjacje na temat wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej".

23 czerwca większość Brytyjczyków opowiedziała się w referendum za opuszczeniem UE. Dla May, która kieruje brytyjskim rządem od 13 lipca, jednym z głównych zadań jest negocjacja z państwami UE warunków i terminu wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, a także ukształtowanie na nowo relacji Londynu ze Wspólnotą już po Brexicie.

Premier Szydło przedstawiając informację w Sejmie na temat Brexitu mówiła, że polski rząd rozumie, że po wystąpieniu z UE Wielka Brytania będzie chciała mieć większą kontrolę nad swoim rynkiem pracy. Jednak - dodała Szydło - oczekuje, iż "nowe regulacje będą proporcjonalne, niedyskryminacyjne i oparte na merytorycznych przesłankach".

Z kolei premier May oświadczyła w środę, że jest otwarta w sprawie przyszłego modelu stosunków między Wielką Brytanią a Unią Europejską po Brexicie. Powiedziała też, że chciałaby rozwiązać kwestię praw obywateli UE żyjących w Wielkiej Brytanii oraz Brytyjczyków w krajach Unii Europejskiej na wczesnym etapie negocjacji o Brexicie.

Reklama

May po objęciu urzędu odbyła już rozmowy z przywódcami Niemiec, Francji, Irlandii i Włoch, a także Słowacji. Szefowa brytyjskiego rządu odwiedziła Bratysławę w czwartek, tuż przed przybyciem do Polski. Słowacja pełni rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE.

>>> Czytaj też: Europejski rynek pracy kusi. Ile można zarobić?