Po decyzji brytyjskiego społeczeństwa o wystąpieniu z Unii Europejskiej, funt stracił dużo na wartości, co wpłynęło na rynek nieruchomości w Londynie. Ceny spadły i stolica Wielkiej Brytanii straciła czołowe miejsce w rankingu, które zajmowała przez ostatnie dwa i pół roku.
Ranking bierze pod uwagę koszty życia w mieście dla przeciętnego pracownika. W jego skład wchodzi koszt wynajmowanego mieszkania i koszy wynajmu biura przez cały rok.
Funt stracił na wartości prawie 12 proc. po ogłoszeniu Brexitu. To znacznie obniżyło koszty mieszkaniowe i wynajmu biur, które są rozliczane w dolarach amerykańskich, w porównaniu do innych wielkich miast.
>>>Czytaj więcej: Poważny minus Mieszkania plus
Łączne koszty nieruchomości w Londynie w lipcu spadły o 11 proc. do 100 141 dolarów. W droższych lokalizacjach było to odpowiednio: Nowy Jork – 114 010 dolarów i Hongkong 100 984 dolarów.
Czwarte miejsce zajmuje Tokio z kosztami 85 334 dolarów. Pozycja japońskiego miasta też ma związek z walutą. 16 – proc. zwyżka na jenie sprawia, że koszty wynajmu nieruchomości rosną.
- Przez ostatnie dwa i pół roku Londyn zajmował pierwsze miejsce, co odzwierciedlało siłę gospodarki brytyjskiej i pozycje miasta na świecie, ale spadek wartości funta, po unijnym referendum, sprawił że konkurencja wyprzedziła stolicę Wielkiej Brytanii – powiedziała Yolande Barnes, szefowa działu działu badań w Savills.
- Ranking prowadzony przez Savills koncentruje się na kosztach nieruchomości dla pracowników zatrudnionych w sektorze usług finansowych i sektorów kreatywnych, które są postrzegane jako kluczowe czynniki sprzyjające gospodarce - dodała Barnes.