Szef irańskiej Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ali Szamchani potwierdził we wtorek, że władze w Teheranie udostępniły siłom rosyjskim infrastrukturę i przestrzeń powietrzną do walki z terrorystami w Syrii.

"Współdziałanie Teheranu i Moskwy w walce z terroryzmem w Syrii nosi strategiczny charakter. Powinniśmy połączyć nasz potencjał i zdolności" - powiedział Szamchani agencji prasowej IRNA.

"Ciężkie bombowce Tu-22M3 i taktyczne Su-34 rosyjskich sił powietrznych wystartowały z pełnym obciążeniem z lotniska Hamadan (w Iranie) i dokonały nalotu na obiekty ugrupowań terrorystycznych Państwa Islamskiego i (dawnego) Frontu al-Nusra w prowincjach Aleppo, Dajr-az-Zaur i Idlib" - powiedzieli przedstawiciele rosyjskiego resortu obrony, cytowani przez agencję TASS.

Dodali, że bombowce były ubezpieczane przez myśliwce Su-30SM i Su-35 z lotniska Hmejmim w syryjskiej prowincji Latakia; po operacji wszystkie samoloty wróciły bezpiecznie do swych baz.

Reklama

Reuters pisze, że to najpewniej pierwszy przypadek zaatakowania przez Rosjan z Iranu celów w Syrii od czasu rozpoczęcia przez rosyjskie lotnictwo we wrześniu ubiegłego roku bombardowań w celu wsparcia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

Według Reutersa to posunięcie pokazuje, że Moskwa umacnia swą rolę i obecność na Bliskim Wschodzie i że następuje to w chwili, gdy Rosja, według mediów rosyjskich, poprosiła Iran i Irak o możliwość korzystania z ich przestrzeni powietrznej przy wystrzeliwaniu z Morza Kaspijskiego pocisków manewrujących w cele w Syrii.

Wcześniej we wtorek rosyjska telewizja pokazała zdjęcia znajdujących się najpewniej w Iranie co najmniej trzech rosyjskich bombowców i samolotu transportowego, lecz podała, że nie wiadomo, ile rosyjskich bombowców przybyło do Iranu.

Według mediów wykorzystanie bazy w Iranie pozwoli skrócić o 60 proc. czas przelotów rosyjskich samolotów i zwiększyć ich ładunek bojowy. Dotychczas, jak piszą rosyjskie media, do rażenia celów w Syrii Tu-22M3 startowały z lotniska w Mozdoku, w Osetii Północnej, na południu Rosji.