Propozycję zwiększenia polskiego zaangażowania w ochronie bułgarskiej granicy zewnętrznej zapowiedział w czerwcu w Bułgarii szef MSWiA Mariusz Błaszczak po rozmowach z wicepremier i minister spraw wewnętrznych Rumianą Byczwarową.

Od maja na misjach w Bułgarii prowadzonych pod auspicjami Frontexu przebywało już kilkudziesięciu polskich funkcjonariuszy, wyposażonych m.in. w samochody i przenośne kamery termowizyjne. Polacy pełnili służbę na granicy bułgarsko-tureckiej i bułgarsko-serbskiej w rejonach szczególnie narażonych na napływ migrantów.

W środę do Bułgarii udali się kolejni specjaliści ds. nadzoru granic i kontroli ruchu granicznego. Polscy funkcjonariusze będą wspierali działania miejscowych służb w placówkach granicznych na granicy bułgarsko-tureckiej w miejscowościach Lesovo i Malko Tarnovo oraz na granicy bułgarsko-serbskiej w miejscowości Kalotina.

Polacy będą także patrolować bułgarsko-turecką oraz bułgarsko-serbską tzw. zieloną granicę. Dysponują czterema terenowymi samochodami wyposażonymi w przenośny sprzęt termo- i noktowizyjny oraz specjalne kamery umożliwiające obserwację, zarówno w dzień, jak i w nocy.

Reklama

Z kolei we wtorek do Grecji udała się kilkuosobowa grupa polskich pograniczników. Do końca września, przy użyciu śmigłowca, będą patrolować rejon wyspy Lesbos. Funkcjonariusze pracują także na wyspach Chios i Kos.

Jak poinformowała Golias w lipcu w misjach koordynowanych przez agencję Frontex przebywało około 40 funkcjonariuszy SG, w tym w Grecji, Rumunii, Hiszpanii, Francji, Chorwacji, we Włoszech i na Węgrzech.

"Z każdym rokiem Straż Graniczna bierze udział w coraz większej liczbie wspólnych operacji agencji Frontex na granicach lądowych, morskich i powietrznych państw członkowskich UE, wysyłając swoich funkcjonariuszy oraz sprzęt" - podkreśliła rzeczniczka.

Według danych bułgarskiego MSW od początku roku zatrzymano ok. 30 tys. nielegalnych imigrantów, którzy przekroczyli granicę z Turcją. Po nasileniu się presji migracyjnej w ostatnich kilku tygodniach zatrzymywanych jest w ciągu doby 200-300 osób. Nie wiadomo, ilu osobom udaje się przedostać się do kraju.

Kraje Unii Europejskiej zmagają się z falą imigrantów, która wywołała w Europie najostrzejszy kryzys migracyjny od II wojny światowej. Uciekinierzy - głównie z Afryki i Bliskiego Wschodu - napływają przez Morze Śródziemne.

W 2015 r. do Europy trafiło ponad 1 mln migrantów. Tylko od początku tego roku liczba ta przekroczyła 265 tys., z czego ponad 161 tys. trafiło do Grecji - wynika z najnowszych danych Biura Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców (UNHCR).

Grzegorz Dyjak (PAP)