"Jak patrzymy na to, co się dzieje nie w odległych regionach świata, ale w Europie, blisko Polski, to nikt nie ma wątpliwości dlaczego powinniśmy rozwijać przemysł zbrojeniowy. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo. Jest przecież wiele przykładów państw, które z rozwoju przemysłu zbrojeniowego uczyniło koło zamachowe całej gospodarki. Tak jest w Izraelu, czy Korei Południowej, Turcji. Mamy podobne ambicje" - powiedział Gowin na konferencji prasowej.

Odbyła się ona w Zakładach Mechanicznych Tarnów, gdzie wicepremier zwiedzał m.in. Centrum Badawczo-Rozwojowe. Ma ono być rozwijane. "Nie tylko będę trzymał kciuki, będę też realnie wspierał tę inicjatywę" - dodał wicepremier.

Powiedział, że zapoznał się w Centrum z dwoma „niezwykle nowoczesnymi” projektami. Jednak zarówno on, jak i prezes firmy Henryk Łabędź, nie chcieli zdradzać szczegółów. "W tej kadencji chcielibyśmy w szczególności rozwijać taką formę współpracy, która polega na wspólnych przedsięwzięciach. Zasada jest taka – firma daje złotówkę, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju też złotówkę. Podpisaliśmy już pierwszy kontrakt tego typu, z jedną prywatnych firm chemicznych w Polsce. Mogę powiedzieć, że w tym przypadku chodziło o 100 mln zł” - powiedział Gowin.

Dodał jednak, że są konkursy rozpisywane przez NCBR, w których dofinansowanie sięga nawet 80 procent.

Reklama

Starosta powiatu tarnowskiego Roman Łucarz przypomniał, że ZM Tarnów sprzedaje na rynki zagraniczne ok. 30 proc. swojej produkcji. Wizytówką przedsiębiorstwa jest szeroka oferta uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w której szczególną rolę odgrywają karabiny wyborowe i maszynowe, granatniki, moździerze, artyleryjskie i artyleryjsko-rakietowe zestawy przeciwlotnicze oraz sprzęt szkolno-treningowy. (PAP)