Codziennie nawet 300 uchodźców stara się w Paryżu o rozpoczęcie procedury azylowej; zdecydowana większość z nich pochodzi z Afganistanu, Sudanu oraz Somalii. Koczują na ulicach, śpią pod gołym niebem; tylko co czwarty uchodźca dostaje dach nad głową - mówi PAP Pierre Claude ze stowarzyszenia Francja Krajem Azylu.

"Jest bardzo ciężko. Śpimy na ulicy. Nie mamy co jeść. Jedynie osoby dobrej woli dają nam czasami trochę chleba. Nie możemy być spokojni, policja nas wygania cały czas" - opowiada Guillaume z Wybrzeża Kości Słoniowej. Mężczyzna złożył już wniosek o azyl, ale wciąż nie ma gdzie mieszkać.

Abdul Karim z Afganistanu także śpi na ulicy. "Pracowałem jako inżynier budowlany z Amerykanami. Talibowie mnie namierzyli. Wiedzieli o mnie wszystko. Pewnego dnia przyszli do mnie do domu i pytali o mnie. Gdy sobie poszli, ojciec powiedział mi, że moje życie jest w niebezpieczeństwie, i że muszę uciekać. Jestem dzisiaj tutaj, bo wiem, że Francja akceptuje Afgańczyków" - opowiada. Zapewnia, że przyjechał do Paryża, by ratować życie.

Codziennie od 250 do 300 osób przychodzi do stowarzyszenia Francja Krajem Azylu w Paryżu, by rozpocząć starania o azyl we Francji. Tymczasem stowarzyszenie jest w stanie przyjąć 60 osób w ciągu dnia.

Reklama

>>> Czytaj też: Awantura o burkini. Francja broni lokalnych zakazów, muzułmanie mówią o islamofobii

"Naszym zadaniem jest skierowanie tych osób do prefektury, po uprzednim ich zarejestrowaniu przy tzw. wspólnym okienku, czyli na specjalnej platformie, za pomocą której mogą uzyskać spotkanie w prefekturze i rozpocząć procedurę składania wniosku o azyl. Gdy ta procedura jest na dobre otwarta, osoba składająca wniosek otrzymuje tymczasowe zameldowanie w siedzibie stowarzyszenia i dopiero wówczas może ubiegać się o miejsce zamieszkania" - mówił Claude.

Przydzielaniem mieszkań zajmuje się Francuski Urząd Imigracji i Integracji. "25 proc. starających ma dach nad głową. Reszta znajduje coś na własną rękę albo zostaje na ulicy" - dodał.

Według prawa francuskiego każdy, kto złoży wniosek o azyl, ma prawo, na czas jego rozpatrywania, do miejsca w tzw. Ośrodkach dla Wnioskujących o Azyl (OWA), znajdujących się na terenie całego kraju. 271 ośrodków może pomieścić ponad 21 000 osób. Rozpatrzenie wniosku zajmuje 9-10 miesięcy. Z powodu niewystarczającej liczby miejsc, jedynie co czwarty wnioskujący może zamieszkać w OWA.

Poza ośrodkami OWA, istnieją jeszcze struktury pośrednie tzw. Ośrodki Przyjęcia i Ukierunkowania (OPU), które interweniują, w sytuacji, gdy brakuje miejsca w OWA. Jest ich 148 w całym kraju, dysponują około 2000 miejsc. Skorzystało z nich do tej pory 4700 osób. Minister mieszkalnictwa Emmanuelle Cosse zapowiedziała zwiększenie ich pojemności do 5000. Wobec dużej liczby uchodźców zaapelowała o uchwalenie przepisów, które umożliwią przyjmowanie uchodźców przez osoby prywatne.

W 2015 roku na terenie całej Francji zarejestrowano 80 000 wniosków o azyl. "Podejrzewa się, że w tym roku będzie to ok. 140 000" - powiedział Claude. W ubiegłym roku 19 500 osób dostało azyl.

Pod koniec lipca w Paryżu francuskie siły bezpieczeństwa ewakuowały nielegalne obozowisko migrantów, które niedawno powstało na północy Paryża. Podczas operacji, największej od czerwca 2015 roku ewakuowano - według szacunków - ponad 2600 migrantów. W sumie w stolicy Francji od 2 czerwca 2015 przeprowadzono 26 podobnych akcji.

Mer Paryża Anne Hidalgo zapowiedziała, że w połowie września w stolicy Francji zostanie otwarty legalny obóz dla uchodźców.

>>> Czytaj też: Szlak bałkański nadal żywy. Imigranci wciąż próbują przedostać się tą drogą do UE