Przeciętne zarobki kobiet na Wyspach są niższe o 18 proc. niż mężczyzn. Różnica zmniejsza się, bo w 2003 roku sięgała 23 proc., a w 1993 roku aż 28 proc. – podał Instytut. Gorsza informacja jest taka, że dla kobiet o średnim i wyższym poziomie wykształcenia różnica się nie zmienia i jest taka sama jak dwadzieścia lat temu.

Przepaść pogłębia się z około 11 proc. tuż przed narodzinami pierwszego dziecko do prawie 35 proc. dwie dekady później – wynika z badań ISP. Rozbieżności mogą być wyjaśnione tym, że kobiety zmniejszają liczbę godzin pracy zajmując się w tym czasie potomstwem. Gromadzą mniejsze doświadczenie na rynku pracy i nie uzyskują awansów.

>>>Czytaj więcej: To gdzie mieszkasz ma większy wpływ na twój portfel, niż sądzisz