Dane pokazują, że Uber jest już najpopularniejszą aplikacją taksówkarską w 108 krajach całego świata.
ikona lupy />
Rynek taksówek "na żądanie" w Azji / Bloomberg

Działający w sektorze tzw. usług na żądanie startup jest więc na najlepszej drodze do osiągnięcia globalnej dominacji. Wspomniane imponujące wyniki pochodzą z analizy danych przeprowadzonych przez firmę SimilarWeb. Badanie objęło swoim zasięgiem 171 państw i użytkowników korzystających na co dzień z oprogramowania Android.

Dominacja Ubera jest niepodważalna w Ameryce Północnej (USA, Kanada), Środkowej (Meksyk, Panama, Gwatemala), północnej części Ameryki Południowej (Brazylia, Wenezuela, Peru), Afryce Środkowej i Południowo-Wschodniej (m. in. Nigeria, Kamerun, RPA) oraz Australii. Również na Starym Kontynencie opanował kilka znaczących rynków. Dominuje w Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Polsce i Turcji.

Uber ma jednak kilku poważnych konkurentów. Chiński rynek jest zdominowany przez Didi, natomiast indyjski przez Ola Cabs. W Rosji prym wiedzie Yandex Taxi.

Reklama

Największą przewagę rynkową Uber osiągnął w Stanach Zjednoczonych, gdzie należąca do niego aplikacja jest wykorzystywana na 21 proc. urządzeń wyposażonych w Androidy. Dla porównania – jego największy konkurent Lyft – jest dostępny na zaledwie 3 proc. urządzeń. Innym silnie zdominowanym przez firmę z siedzibą w San Francisco krajem jest Australia (13 proc. użytkowników korzystających z urządzeń na Androida korzysta z jego aplikacji).

Piętą achillesową Ubera jest Azja. Na tym kontynencie dominują mające silne lokalne wsparcie firmy. Zarząd amerykańskiej firmy zdecydował więc o odsprzedaniu swoich chińskich aktywów Didi Chuxing, zachowując jednakże 6 proc. udziałów w powstałym w ten sposób podmiocie.

Podobnie wygląda sytuacja firmy w Indiach, nawet pomimo tego, że na wypracowanie wiodącej pozycji na tym rynku przeznaczyła w zeszłym roku miliard dolarów. Ciągle jednak ustępuje dwukrotnie pod względem rynkowego udziału firmie Ola Cabs (pod względem obecności na smartfonach Hindusów).

>>> Polecamy: UOKiK i GIODO na wojnie z Microsoftem. Windows 10 zbiera za dużo danych o użytkownikach?