W środę prezes PZU Maciej Krupiński przedstawił strategię Grupy PZU do 2020 r. dziennikarzom i analitykom.

"Przedstawione cele strategiczne były flagowane już wcześniej, ale tym, co najbardziej w tej chwili interesuje inwestorów są kwestie dywidendy i ewentualnego zakupu akcji Pekao, ale one nie zostały wyjaśnione" - ocenił Maciej Marcinowski, analityk Domu Maklerskiego Trigon.

W ocenie Michała Konarskiego, analityka Domu Maklerskiego mBanku, cele Grupy są realistyczne i nie zostały mocno zmienione w stosunku do poprzednich planów. Zwrócił on uwagę, że plan stworzenia grupy bankowej o dużej skali został stworzony jeszcze przez poprzedni zarząd Grupy.

"Jeżeli ta grupa bankowa będzie budowana z głową, będą nabywane jednostki wymagające restrukturyzacji i zostaną one dobrze restrukturyzowane przy wykorzystaniu elementów synergii, a następnie sprzedane, to oceniam to pozytywnie. Jeżeli miałoby to natomiast polegać na przejmowaniu spółek bez odpowiednich kapitałów, to można by było lepiej zainwestować nadwyżki kapitałowe" - mówił Konarski.

Reklama

Zdaniem analityka słuszna wydaje się zaproponowana w strategii koncepcja rozwijania PZU Zdrowie, gdyż pozwoli PZU np. lepiej wycenić polisy zdrowotne.

"Jeżeli mielibyśmy do czynienia z głębszą reformą służby zdrowia w Polsce, np. zostałyby uruchomione dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, dałoby to PZU istotną przewagę rynkową" - zauważył Konarski.

Także w ocenie Macieja Marcinowskiego strategia Grupy PZU jest możliwa do realizacji, chociaż pod pewnymi warunkami.

"Cele są realistyczne, jeżeli będą związane z dużymi przejęciami w każdym segmencie, co zarząd zresztą mówił otwarcie, przedstawiając strategię" - ocenił Marcinowski.

"Jeśli chodzi np. o 140 mld aktywów w sektorze bankowym, to jest to wykonalne - trzeba przejąć jeszcze dwa średnie banki, albo jeden duży, np. Pekao i cel zostanie zrealizowany" - zauważył. Jak mówił, wzrost w sektorze zarządzania inwestycjami o 25 mld zł także jest do osiągnięcia - o ile PZU zaczęłoby przejmować OFE i/lub TFI.

Analityk ocenił jako najtrudniejszy, ale również wykonalny, cel redukcji kosztów stałych o 400 mln zł w ciągu trzech lat.

"Baza kosztowa jest wysoka, więc 400 mln zł jest potencjalnie możliwe. Może być jednak trudno tak agresywnie ścinać koszty, jeżeli chce się być wzrostową organizacją." - powiedział.

Przedstawiona w środę jako cele strategiczne PZU do 2020 r. wymienia m.in. zbudowanie grupy bankowej w pierwszej piątce banków w Polsce z aktywami min. 140 mld zł w 2020 r., redukcję kosztów stałych o 400 mln zł w ciągu 3 lat, skoncentrowanie się na obszarze ubezpieczeń zdrowotnych (w tym wzrost przychodów PZU Zdrowie do 1 mld zł w 2020 r.) oraz na obszarze inwestycji. Według planów PZU Inwestycje ma stać się czołowym podmiotem z tej dziedziny w Europie Środkowo-Wschodniej i zarządzać aktywami o wartości 100 mld zł, w tym 50 mld zł od klientów zewnętrznych.

>>> Czytaj więcej: PZU planuje, że zmieni się w spółkę dywidendowo-wzrostową