Według policji Chińczycy płacili po ok. 8 tys. euro za fałszywe dokumenty, mające potwierdzać, iż zostali zatrudnieni jako pomoc domowa. Przestępcy uzyskiwali takie dokumenty, płacąc "sponsorom" Chińczyków - byli to głównie pracownicy hoteli na wyspie Lanzarote - po 1500-2000 euro za każdy "kontrakt".

W rzeczywistości przybyli na podstawie fałszywych dokumentów Chińczycy pracowali w przemyśle tekstylnym w Barcelonie. (PAP)