Przyszłość pracy – wiodący temat tegorocznego Europejskiego Forum Nowych Idei może zaskakiwać gdy w świecie wokół nas narasta tyle groźnych kryzysów. Nie dość jednak że o wielu z tych kryzysów już mówiliśmy podczas poprzednich edycji Forum to coraz wyraźniej widzimy że wiele z nich wiąże się z pracą.

Praca jest ważna i zaczyna się bardzo zmieniać. O przyszłości pracy dyskutuje się teraz na całym świecie. Nie tylko dlatego, że roboty mają ją nam odebrać i nie wiemy, co się wtedy stanie ze społeczeństwami pozbawionymi stałych dochodów i odwiecznego porządku. W Europie i w Polsce narasta też konflikt ideologiczny wokół pracy. Lewica chce dać wszystkim poczucie bezpieczeństwa w oparciu o etaty, liberałowie bronią elastyczności rynku. A w tle rodzą się już nowe zjawiska, jak uberyzacja, ekonomia współdzielenia, czyli nowe modele biznesu.

Warto sobie uświadomić, że zachwianie dotychczasowego paradygmatu pracy opartej na bezpiecznym etacie jest źródłem frustracji wielu grup społecznych, a zatem populizmu, nacjonalizmów, a także terroryzmu. W dodatku, jeśli praca stanie się przywilejem wybranych, będzie się o nią toczyć twarda międzynarodowa rywalizacja, tak jak dziś o ropę.

Z tych powodów połowa tegorocznych tematów EFNI jest poświęcona przyszłości pracy i tym samym przyszłości biznesu, a druga część dotyka tego wszystkiego, o czym donoszą na pierwszych stronach dzisiejsze media. Będziemy mówić i o Brexicie, i groźbie rozpadu UE, i bezprzykładnych aktach terroru w europejskich miastach, i o trudnościach gospodarki europejskiej, i wielkim ideologicznym sporze o przyszłość kapitalizmu.

Te wątki pojawią się w wystąpieniach Fransa Timmermansa oraz Emmy Marcegaglii na gali otwarcia i Donalda Tuska podczas gali zamknięcia. Mamy debatę o tym, czy państwa naszego regionu dadzą radę dogonić starą część UE w poziomie rozwoju na obecnych warunkach, na przykład przy rosnących egoizmach ekonomicznych. Planujemy okrągły stół o pracownikach na rynku wewnętrznym UE, co jest teraz gorącym tematem. W ramach biznesowego Trójkąta Weimarskiego będziemy się spierać czy Unia wielu prędkości ma sens. Wreszcie wybitni dziennikarze zagraniczni w ramach Forum Publicystów Europejskich będą rozmawiać o konsekwencjach potencjalnego rozpadu UE.

Reklama

Z pracy chcemy jednak uczynić oś przewodnią, zwrócić na nią uwagę biznesu i rządzących. EFNI zawsze wybiegało do przodu i patrzyło na rzeczywistość szerzej i wnikliwiej. Już za kilka lat temat pracy będzie się pojawiał w tych serwisach równie często, jak dziś doniesienia o zamachach terrorystycznych. Musimy o tym rozmawiać. Inaczej zamykamy oczy na przyszłość.

O przyszłości pracy opowiedzą nam autorytety z najwyższej półki, w tym m. in. Martin Ford, amerykański przedsiębiorca i futurolog, wizjoner. Jego książka „Świt robotów” była najlepiej sprzedającą się książką biznesową ubiegłego roku i wywołała gorącą debatę. Obok niego w sesji tytułowej o przyszłości pracy weźmie też udział prof. Guy Standing, z którym arcyciekawy wywiad opublikował niedawno DGP, a także Ade McCormack, brytyjski ekspert od technologii cyfrowych.

O przyszłości świata i Europy mówić będą między innymi : m.in. Carl Bildt, b. premier Szwecji, Elmar Brok, przewodniczący komisji zagranicznej PE, Thomas Garrett, jeden z szefów think tanku amerykańskiej Partii Republikańskiej.

Wśród zaproszonych gości mamy czołowych polityków i urzędników z UE. Poza Fransem Timmermansem i Donaldem Tuskiem spodziewamy się Elżbiety Bieńkowskiej czy Michela Servoza, szefa DG Employment KE. Potwierdzili też ważni reprezentanci polskiego rządu oraz członkowie Prezydium Rady Dialogu Społecznego z Piotrem Dudą na czele. Całe tegoroczne Forum odbywa się pod patronatem RDS. Nie zabraknie oczywiście wielu czołowych polskich intelektualistów i inspirujących liderów biznesu.

Toczący się w tej chwili na świecie i u nas w kraju wielki ideologiczny spór o pracę będzie obecny w wielu miejscach programu, ale najbardziej w debacie „Czy elastyczny rynek pracy to utopia?”, w panelu o przyszłości europejskich organizacji pracodawców i związkowców (ze świetną obsadą), a wreszcie podczas okrągłego stołu Rady Dialogu Społecznego, kiedy to związkowcy, pracodawcy i rząd spróbują sobie uzmysłowić, co ich łączy i dzieli w myśleniu o przyszłości Polski.

Oczywiście EFNI to nadal konferencja gospodarcza. Nadal rozmawiamy o gospodarce w jej szerokim kontekście. Ale poza tym mamy tematy o bardzo pragmatycznych, stricte biznesowych celach, jak choćby debatę czy milenialsi są zarządzani, co dziś znaczy patriotyzm gospodarczy, jak poprawić edukację zawodową, jak zaangażować dostawców w rozwój firmy. Będzie też ważne spotkanie Inicjatywy Bałtyckiej oraz temat relacji polsko-ukraińskich. I do tego wisienką na torcie okażą się zapewne warsztaty w wybitnym doradcą amerykańskim Garrym Jacobsem. Zdradzi on sekret tych firm z całego świata, które w ciągu dwóch lat podwoiły swoje zyski.

Aktywny udział w tegorocznym EFNI będzie wymagał żelaznej kondycji. Zaczynamy debatami śniadaniowymi, a kończymy po północy dyskusjami w ramach Rozmów nocnych marków. I do tego tworzymy liczne okazje do networkingu. Trzy wspólne kolacje, w tym czwartkowa wręcz nazwana networkingową, powinny zaspokoić i ten apetyt uczestników tegorocznego EFNI.

Będzie pracowicie, ale i ciekawie. Zapraszam!

Zbigniew Gajewski, dyrektor EFNI, z-ca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan