Przy okazji Kanadyjsko-Chińskiej Rady Biznesu w Szanghaju Trudeau oświadczył, że "rozmowy takie nie są łatwe", ale konieczne.

W czwartek chińskie i kanadyjskie firmy podpisały 56 kontraktów o wartości ponad 1,2 mld dolarów kanadyjskich (ponad 900 mln USD) - ogłosiła kanadyjska minister handlu międzynarodowego Chrystia Freeland. Jak dodała, podpisane umowy dotyczą firm działających w rozmaitych sektorach - od owoców morza po czyste technologie.

Trudeau zabiega w Chinach o zacieśnienie współpracy gospodarczej, ale spór handlowy dotyczący eksportu rzepaku, kontrowersje wokół polityki chińskich władz i sprawy przetrzymywanego w Chinach obywatela Kanady Kevina Garratta, oskarżonego w styczniu w Chinach o szpiegostwo, mogą ograniczyć ewentualne korzyści z wizyty - odnotowuje agencja Reutera.

Chiny zgodziły się w środę na odroczenie wdrożenia surowszych zasad dotyczących dostaw nasion rzepaku z Kanady; spór handlowy obu krajów ciągnie się od miesięcy. Chiny są głównym kanadyjskim rynkiem eksportu rzepaku i tamtejsze władze zajęły zdecydowane stanowisko w sporze dotyczącym podniesienia standardów, co może oznaczać dodatkowe koszty dla eksporterów. Pekin twierdzi, że zaostrzenie norm jest konieczne, aby uniknąć zanieczyszczenia chińskich upraw.

Reklama