Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 0,39 proc. i wyniósł 18.491,59 pkt.

S&P 500 wzrósł o 0,42 proc. i wyniósł 2.179,98 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,43 proc. do 5.249,90 pkt.

W ujęciu sektorowym dobrze radziły sobie na Wall Street spółki z branży użyteczności publicznej, dobrze radził sobie również sektor paliwowy wspierany przez zwyżkujące ceny ropy naftowej.

Reklama

Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy pozytywny wpływ na jego notowania miały rosnące na wartości akcje producenta samolotów - firmy Boeing.

Rósł kurs giganta technologicznego Apple. Notowaniom tej spółki pomagały informacje o tym, że rząd irlandzki chce się odwołać od decyzji Komisji Europejskiej w sprawie rzekomych nieprawidłowości przy płaceniu podatków przez spółkę w Europie.

Wydarzeniem dnia na rynkach finansowych w piątek była publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy za sierpień. Z raportu Departamentu Pracy USA wynika, że w ubiegłym miesiącu wzrost miejsc pracy wyniósł 151 tys. Wynik ten był słabszy od prognoz, które szacowały wzrost zatrudnienia na 180 tys. Jednocześnie jednak w górę zrewidowany został odczyt za lipiec. Zatrudnienie w USA w lipcu wzrosło 275 tys. nowych miejsc pracy, a nie jak szacowano 255 tys.

Słabiej od prognoz wzrosły w sierpniu również wynagrodzenia godzinowe. Ten wskaźnik poszedł w górę o 0,1 proc., podczas gdy oczekiwano jego wzrostu o 0,2 proc.

Rynek, raport z rynku pracy, zinterpretował jako argument za pozostawieniem bez zmian stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu Fed, we wrześniu. W rezultacie w pierwszej reakcji na dane na rynku walutowym osłabił się dolar. Osłabienie nie było jednak długotrwałe, dolar szybko odrobił straty i powrócił w rejon poziomu sprzed publikacji danych, czyli w przypadku pary EUR/USD do wartości 1,118.

Łącznie, w wyniku piątkowych danych, rynek terminowy nie zmienił znacznie swoich oczekiwań, co do terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych USA. Notowania kontraktów terminowych, podwyżkę na kolejnym posiedzeniu we wrześniu wyceniają podobnie jak przed opublikowaniem danych z rynku pracy na mniej więcej 30 proc.

Na rynku surowcowym rosły ceny ropy naftowej. Notowaniom ropy pomagały komentarze prezydenta Rosji Władimira Putina, który stwierdził, że ma nadzieję, iż dojdzie do porozumienia w sprawie zamrożenia poziomu wydobycia ropy naftowej. Brent drożał o około 2 proc. i zbliżył się do poziomu 46,5 dolarów za baryłkę.

Solidnym wzrostem zakończyły piątkową sesję giełdy w Europie. Niemiecki DAX zwyżkował na koniec dnia o 1,42 proc., francuski CAC 40 wzrósł o 2,31 proc., brytyjski FTSE 100 zanotował wzrost o 2,20 proc.

STOPA BEZROBOCIA W USA W VIII 4,9 PROC., PRZYBYŁO 151 TYS. MIEJSC PRACY

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w sierpniu wzrosła o 151 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 275 tys., po korekcie. Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła o 126 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 225 tys., po korekcie. Stopa bezrobocia w USA w sierpniu wyniosła 4,9 proc., wobec 4,9 proc. w lipcu.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 4,8 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 180 tys. wobec 255 tys. w lipcu przed korektą, a w sektorze prywatnym wzrośnie o 180 tys. wobec wzrostu o 217 tys. miesiąc wcześniej przed korektą.

Departament Pracy podał również, że wskaźnik zatrudnienia, określający jaki odsetek ludności w wieku produkcyjnym pracuje zawodowo, wyniósł w sierpniu 62,8 proc. wobec 62,8 proc. miesiąc wcześniej. Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w sierpniu o 0,1 proc. mdm, po wzroście o 0,3 proc. miesiąc wcześniej. Tutaj spodziewano się odczytu plus 0,2 proc.

SPADEK DEFICYTU HANDLOWEGO W USA W LIPCU

Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych spadł w lipcu do 39,5 mld USD z 44,7 mld USD miesiąc wcześniej po korekcie. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 41,5 mld USD wobec 44,5 mld USD miesiąc wcześniej przed korektą.

ZAMÓWIENIA W PRZEMYŚLE USA WZROSŁY W LIPCU O 1,9 PROC. MDM

Zamówienia w przemyśle amerykańskim w lipcu wzrosły mdm o 1,9 proc. - poinformował Departament Handlu USA. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w lipcu wzrosną o 2,0 proc. mdm. W czerwcu zamówienia spadły o 1,8 proc.

PUTIN MA NADZIEJĘ NA ZAMROŻENIE POZIOMU GLOBALNEGO WYDOBYCIA ROPY

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził nadzieję, że dojdzie do porozumienia w sprawie zamrożenia poziomu wydobycia ropy naftowej. W wywiadzie dla agencji Bloomberga uznał, że byłaby to właściwa decyzja dla globalnego rynku ropy. Gospodarz Kremla powiedział m.in., że ewentualne zamrożenie wydobycia mogłoby obejmować jakiś kompromis w sprawie irańskiej ropy.

WSKAŹNIK PPI W STREFIE EURO W VII WZRÓSŁ O 0,1 PROC. MDM, A RDR SPADŁ O 2,8 PROC.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w strefie euro wzrosły o 0,1 proc. w lipcu, licząc miesiąc do miesiąca, a rok do roku spadły o 2,8 proc. - podał w komunikacie europejski urząd statystyczny Eurostat. Analitycy szacowali: mdm +0,1 proc., a rdr spadek o 2,9 proc. W czerwcu PPI w eurolandzie wzrósł o 0,8 proc. mdm, po korekcie z +0,7 proc., a rdr spadł o 3,1 proc.

NIE POWTÓRZY SIĘ SYTUACJA Z MILIONEM IMIGRANTÓW - MERKEL

Kanclerz Angela Merkel zapewniła swój klub poselski CDU/CSU, że nie powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, gdy do Niemiec przyjechało ponad milion imigrantów – wynika z doniesień niemieckich gazet, które powołały się na uczestników spotkania w siedzibie Bundestagu. Podczas pierwszego po przerwie wakacyjnej posiedzenia klubu CDU/CSU, które odbyło się bez udziału mediów, miało dojść do "intensywnej dyskusji" o polityce migracyjnej Merkel - napisał "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

RZĄD IRLANDZKI CHCE SIĘ ODWOŁAĆ OD DECYZJI KE WS. PODATKÓW APPLE'A

Rząd Irlandii postanowił w piątek przyłączyć się do firmy Apple i odwołać od decyzji Komisji Europejskiej, która orzekła, że Apple musi zwrócić Dublinowi ok. 13 mld euro, bo nie płacił irlandzkiemu fiskusowi praktycznie żadnych podatków. W najbliższą środę rząd Irlandii zamierza zwrócić się do parlamentu o zaaprobowanie takiego kroku prawnego.

SAMSUNG WYCOFUJE ZE SPRZEDAŻY SMARTFONY GALAXY NOTE 7

Gigant branży elektronicznej Samsung Electronics ogłosił w piątek, że wycofuje ze sprzedaży smartfony Galaxy Note 7, gdyż niektóre zapaliły się lub eksplodowały podczas ładowania. Firma przygotuje urządzenia zastępcze dla klientów, którzy nabyli wadliwy model. Smartfony Galaxy Note 7 znikną z półek sklepowych w 10 krajach, w tym w Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych. Informacje o wycofaniu produktu pojawiły się zaledwie dwa tygodnie po wypuszczeniu na rynek przez Samsunga swego nowego flagowego smartfonu. (PAP)