W ten sposób wiceminister komentował konkluzje raportu Narodowego Centrum Studiów Strategicznych pt. "Rynek gazu i bezpieczeństwo energetyczne w państwach Grupy Wyszehradzkiej".

Grupę Wyszehradzką (V4) tworzą cztery państwa Europy Środkowej: Czechy, Polska, Słowacja i Węgry.

Raport ogłoszono w czwartek na forum w Krynicy. Zaleca on, by władze krajów V4 w reakcji na politykę Moskwy przedstawiły strategiczną wizję bezpieczeństwa energetycznego na poziomie europejskim, zwiększyły zdolności infrastruktury regionalnej i prowadziły politykę energetyczną, która rozwijając konkurencyjny i płynny rynek mogłaby przyciągnąć większą liczbę dostawców.

"Autorzy raportu idą tym szlakiem, który jest bardzo bliski polskiej polityce energetycznej w regionie i w Unii Europejskiej" – mówił Szymański podczas krynickiego panelu. "Warto wprowadzić w nasze rozumienie raportu dwie istotne zmiany, które dzieją się na naszych oczach: pierwsza rzecz to rozwój rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej, związanego z uruchomieniem i potencjalną rozbudową rynku LNG, związanego z bardzo bliską perspektywą domknięcia projektu Baltic Pipe i być może trwałym uniezależnieniem się Ukrainy od rosyjskich dostaw gazu" - wskazał.

Reklama

"Stajemy się podmiotem na rynku gazu, przełamujemy pozycję regionu jedynie tranzytowego na linii wschód-zachód, stajemy się autorem nowej architektury rynku gazowej północ-południe" - powiedział Szymański. To jego zdaniem stwarza szanse, by w Polsce zbudować centrum handlu gazu dla regionu, rozumianego "być może znacznie szerzej, niż tylko grupa wyszehradzka".

Druga istotna zmiana ma charakter regulacyjny. Według Szymańskiego zmiana ta poziomie Unii Europejskiej dotyczy organizacji rynku gazu, wynikająca z przekonania, że dostawy gazu mogą być instrumentem nacisku politycznego.

"Obecnie mamy wyraźnie zarysowaną europejską architekturę antykryzysową, mamy zarysowaną rolę transparentności dla bezpieczeństwa dostaw rynku (...), mamy w końcu nacisk na rozwój infrastruktury. Żeby wydobyć wszystkie szanse, wszystkie zalety, które są związane z takim rozwojem sytuacji (...) potrzebny jest nowy gaz na rynku" - powiedział Szymański.

Biorący udział w panelu wiceminister energii Michał Kurtyka zgodził się, że koordynacja instrumentów jest istotna, zwłaszcza gdy dotyczą one bezpieczeństwa, efektywności ekonomicznej i regulacji. "Musimy uniknąć sytuacji, w której gaz jest traktowany jako narzędzie nacisku, z drugiej strony chcemy sprawić, żeby gaz był źródłem przewagi konkurencyjnej" - powiedział. Obecnie jednak - jak zauważył - strategia dywersyfikacji, m.in. ze względu na rozwój rynku LNG, staje się strategią konkurencyjności, a doświadczenie przemiany tej strategii może być istotne dla całego regionu.

Zalecenia ogłoszonego w Krynicy raportu dotyczą również przedstawienia przez państwa Grupy Wyszehradzkiej "strategicznej wizji bezpieczeństwa energetycznego na poziomie europejskim", a nie koncentrowania się "wyłącznie na krótkoterminowych interesach narodowych" w sytuacji, gdy Moskwa dąży do poróżnienia i podzielenia krajów członkowskich Unii Europejskiej. Państwa V4 muszą stworzyć mechanizmy i tzw. plany działania, które umożliwią wspólną i szybką reakcje na wyzwania związane z bezpieczeństwem energetycznym w regionie - zauważa.

Według dokumentu istotne jest również tworzenie "wartości dodanej" przez skoordynowaną na poziomie regionalnym politykę i dyplomację energetyczną. W długim okresie priorytetem powinna być budowa i zwiększenie zdolności infrastruktury regionalnej, do której trzeba zaliczyć rozwój podziemnych magazynów gazu, wykorzystanie zdolności terminali LNG w Polsce i na Litwie, rozwój wzajemnych połączeń transgranicznych.

Polityka energetyczna, zakładając jej liberalizację i integrację, powinna być ukierunkowana na stworzenie ram regulacyjnych odpowiednich dla rozwoju konkurencyjnego i płynnego rynku, który może przyciągać większą liczbę dostawców - wskazuje raport. W ramach postępującej integracji państw Grupy Wyszehradzkiej grupa V4 powinna określić cele w zakresie bezpieczeństwa dostaw w krótkim, średnim i długim okresie - dodaje.

Treść raportu uzupełniono o badanie przeprowadzone w kwietniu i maju 2016 r. wśród ekspertów ds. polityki energetycznej w państwach V4. Z badań wynika m.in., że w celu zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego regionu 43 proc. ekspertów uważa, że Bruksela powinna rozwijać połączenia transgraniczne, 39 proc., że powinna wesprzeć rozwój Korytarza Północ-Południe. 82 proc. sądzi, że Korytarz stanowi decydujący cel dla regionu. (PAP)