Odpowiadała ona na pytania posłów PiS Iwony Michałek i Jacka Kurzępy. Pytali oni właśnie o objęcie subwencją sześciolatków.

Zgodnie z obecnie obowiązującym systemem finansowania edukacji środki na prowadzenie szkół samorządy otrzymują w subwencji oświatowej, której wysokość co roku ustalana jest w ustawie budżetowej (w 2017 r. ma wynieść 41,5 mld zł). Środki z subwencji dzielone są między poszczególne samorządy na podstawie tzw. algorytmu podziału subwencji oświatowej, opisywanego co roku w rozporządzeniu ministra edukacji. Punktem wyjścia w algorytmie jest tzw. standard A, czyli kwota jaką samorząd dostaje na każdego ucznia. Obłożony jest on systemem wag, czyli mnożników, dzięki którym kwota na jednego ucznia wzrasta z zależności od typu i specyfiki szkoły lub potrzeb ucznia, np. związanych z jego niepełnosprawnością.

Wychowanie przedszkolne nie jest objęte subwencją. Finansowane jest ono przez samorządy ze środków własnych, głównie z odpisów od podatków PIT, CIT, podatku od czynności cywilno-prawnych czy podatków miejscowych. Dodatkowo gminy otrzymują z budżetu państwa dotację na rozwój wychowania przedszkolnego. Kwota jaką otrzymują na jednego przedszkolaka w ramach dotacji jest jednak niższa niż kwota jaką otrzymują na jednego ucznia w subwencji. W tym roku dotacja na przedszkolaka wynosi 1370 zł, a standard A - 5357 zł.

1 września tego roku zniesiono obowiązek szkolny dla sześciolatków. W efekcie - według szacunków MEN - rodzice 82 proc. dzieci w tym wieku zdecydowali o pozostawieniu ich w wychowaniu przedszkolnym. Resort edukacji informuje, że dokładne dane dotyczące liczby dzieci w I klasach szkoły podstawowej i zerówkach przedszkolnych poda pod koniec września.

Reklama

Drab odpowiadając w środę posłom przypomniała, że w związku ze zniesieniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków zdecydowano o zwiększeniu w tym roku dotacji na wychowanie przedszkolne poprzez przesunięcie tam części środków z subwencji oświatowej.

Zaznaczyła też, że objęcie subwencją oświatową w przyszłym roku, czyli w 2017 r. wszystkich dzieci sześcioletnich subwencją oświatową niezależnie czy będą one w I klasach szkół podstawowych, czy w wychowaniu przedszkolnym, wymagało będzie zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Podała również, że "obecnie w MEN trwają prace związane z procesem przygotowania rozporządzenia o podziale części oświatowej subwencji ogólnej dla samorządów".

"Jednym z kluczowych elementów, które ulegną zmianie w stosunku do 2016 r. będzie możliwość finansowania w ramach subwencji oświatowej dzieci w wieku sześciu lat i powyżej objętych wychowaniem przedszkolnym" - poinformowała wiceminister. Dodała, że "sposób podziału subwencji oświatowej na 2017 r. zostanie dostosowany do planowanych zmian oświatowych, w tym również do zmian dotyczących ustroju szkolnego".

Zmianę ustroju szkolnego, czyli struktury szkolnictwa, zapowiedziała pod koniec czerwca w Toruniu minister edukacji Anna Zalewska. Podała wówczas, że w miejsce obecnych sześcioletnich szkół podstawowych pojawia się ośmioletnie szkoły podstawowe, a w miejsce trzyletnich liceów ogólnokształcących i czteroletnich techników będą czteroletnie licea i pięcioletnie technika. Gimnazja mają być zaś wygaszane poprzez brak naboru po klas pierwszych tego typu szkół.

Szczegóły zmian Zalewska ma przedstawić w piątek; wtedy to do konsultacji międzyresortowych i publicznych trafić ma projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczący zmian w ustroju szkolnym. (PAP)