Sąd podtrzymał w zakresie wysokości odszkodowania wyrok sądu okręgowego z 2015 roku.

W latach ’50 ub. wieku państwo odebrało kościołowi ok. 45 ha. W postępowaniu przed Komisją Majątkową parafii została przyznana nieruchomość zamienna o powierzchni ok. 25 ha. Przed sądem strona kościelna domagała się uregulowania kwestii różnicy wartości nieruchomości.

W kwietniu 2015 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu zdecydował o przyznaniu parafii od Skarbu Państwa 697 tys. zł odszkodowania. Wyrok zaskarżyła strona pozwana. W środę sąd apelacyjny zdecydował o potrzymaniu orzeczenia sądu okręgowego odnośnie wysokości odszkodowania przyznanego parafii.

„Strona pozwana zarzucała, jakoby parafia nie była następcą prawnym jednostek kościelnych, które figurowały w rejestrach prowadzonych przez Kościół katolicki przed 1989 rokiem. Te zarzuty nie mogły być uwzględnione” – podkreślił sąd wydając wyrok. Sąd uznał za bezzasadne także inne zarzuty podnoszone w apelacji.

Reklama

Reprezentujący parafię mec. Mikołaj Drozdowicz powiedział dziennikarzom, że jest usatysfakcjonowany z wyroku sądu apelacyjnego.

"W tego rodzaju sprawach wysokość roszczeń to rzecz drugorzędna. Najważniejsze jest to, by te orzeczenia były symbolicznym wyrazem przywracania pewnego stanu sprawiedliwości. Skoro coś zabrano bez odszkodowania, rażąco naruszając nawet przepisy obowiązujące w PRL, to rzeczą sprawiedliwą jest, by te nieruchomości zwrócić, bądź przyznać rekompensatę" - powiedział.

"Tym wyrokiem sąd podtrzymał już ugruntowaną linię orzeczniczą zarówno Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, jak i SN, który w podobnych sprawach wyrokuje właściwie jednolicie" - dodał.

Mec. Marek Jaślikowski z Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa stwierdził, że nie można się zgodzić ze stanowiskiem sądu, zaś uzasadnienie wyroku było wewnętrznie sprzeczne.

„W aktach sprawy nie ma ani jednego dokumentu, który wskazywałby na to, że właścicielem tych gruntów była powodowa parafia. Decyzję o ewentualnej kasacji w tej sprawie będzie podejmował podmiot reprezentujący Skarb Państwa, czyli Wojewoda Wielkopolski” – powiedział.

Wyrok jest prawomocny. (PAP)