Najbliższe lata to zdecydowana ekspansja polskich firm na rynki pozaunijne. Jeśli wzrost gospodarczy Polski , jak zakłada rząd, ma się kształtować na poziomie 4% PKB rocznie, potrzebna jest reforma systemu współpracy międzynarodowej i wsparcia dla naszych firm, przekonywali eksperci podczas odbywającego się w Świnoujściu Baltic Business Forum.

Obecnie 80% relacji handlowych ma miejsce z krajami Unii Europejskiej, jednak potencjał rozwojowy dla polskich przedsiębiorców upatrywany jest na nowych rynkach, szczególnie azjatyckich, wskazywali uczestnicy wydarzenia.

W trakcie forum podpisano porozumienie między Międzynarodowym Stowarzyszeniem Przedsiębiorców Ukrainy i Turcji, a Polsko-Ukraińską i Polsko-Turecką Izbą Gospodarczą. Instytucje te zadeklarowały gotowość do wspólnych działań nad wzmocnieniem wzajemnych stosunków między przedsiębiorcami i przyspieszeniem wzrostu gospodarek poszczególnych krajów. Jak głosi preambuła dokumentu, współpraca stron ma na celu zachęcenie przedsiębiorców z Polski, Turcji i Ukrainy do podejmowania wspólnych inicjatyw, również z państwami trzecimi.

"Od dawna próbujemy zwiększyć znaczenie i zacieśnić współpracę z krajami Europy Wschodniej, a szczególnie z Polską i Ukrainą. Mam nadzieję, że ten akt, jak również bałtyckie forum, będą doskonałą platformą do dalszej współpracy między naszymi krajami" - powiedział Burak Pehlivan, wiceprezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Ukrainy i Turcji.

Według przedstawicieli rządu, polskie firmy powinny nadal być obecne na rynkach europejskich, ale też dodatkowo lepiej wykorzystywać potencjał innych krajów. Przykładem może być Turcja, z którą wymiana handlowa wynosi tylko 5 mld USD i plasuje ten kraj dopiero jako 20. partnera gospodarczego Polski. Jak zauważył wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, "nie do końca wykorzystujemy ten potencjał".

Reklama