Bez spełnienia tego warunku nie ma szans na jakiekolwiek polityczne ustępstwa Ukrainy w sprawie Donbasu – uprzedził, otwierając dyskusję na odbywającej się w Kijowie dorocznej konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej (YES).

Nie zrobimy „ani jednego kroku, dopóki strona rosyjska nie wycofa swoich wojsk na bezpieczną odległość i dopóki nie zostaną podjęte środki na rzecz bezpieczeństwa” – powiedział Poroszenko.

W środę szefowie dyplomacji Francji i Niemiec, Frank-Walter Steinmeier i Jean-Marc Ayrault, przywieźli do Kijowa nowy plan uregulowania sytuacji w Donbasie. Zapowiedzieli, że w przyszłym tygodniu może dojść do podpisania porozumienia o wycofaniu ze strefy walk ukraińskich żołnierzy i separatystycznych bojowników, po czym miałaby się rozpocząć realizacja politycznej części mińskich porozumień pokojowych.

"W przyszłym tygodniu nastąpi ważny etap, który może dać nam nadzieję, że do szczytu na najwyższym szczeblu rzeczywiście dojdzie. Chodzi o podpisanie i początek realizacji porozumienia o wycofaniu wojsk w trzech strefach pilotażowych” – mówił Ayrault.

Reklama

Szef MSZ Francji oświadczył wówczas, że po zawieszeniu broni w Donbasie należy przystąpić do realizacji politycznej części porozumień z Mińska w sprawie uregulowania konfliktu. "Chodzi o wstrzymanie ognia, o wycofanie wojsk z trzech stref pilotażowych. Do tego dochodzą projekty ustaw o wyborach lokalnych w Donbasie i o statusie specjalnym Donbasu" - zaznaczał.

"Kolejnym etapem jest zatwierdzenie przez parlament Ukrainy wymienionych przeze mnie ustaw, rozszerzenie stref pilotażowych, wycofanie ciężkiego uzbrojenia i zapewnienie obserwatorom międzynarodowym dostępu do wszystkich terytoriów Donbasu. Trzecim krokiem będzie wyznaczenie przez parlament daty wyborów samorządowych, zakończenie reformy konstytucyjnej, przyjęcie ustawy o amnestii, jednoczesne wycofanie wojsk z całej linii frontu, utworzenie nowych przejść (na linii podziału w Donbasie), uwolnienie zakładników, zakończenie wycofywania wojsk i pełen dostęp do granicy (Ukrainy z Rosją)" - wyjaśniał w środę Ayrault.

Przemawiając w piątek na forum YES Poroszenko oświadczył, że wbrew temu, co twierdzą Rosjanie, ciągnące się od ponad dwóch lat wydarzenia w Donbasie nie są wojną domową, czy też „jakimś konfliktem” wewnętrznym na Ukrainie. „Jest to agresja Rosji przeciwko niepodległej, wolnej i demokratycznej Ukrainie i powinniśmy używać wyłącznie tego terminu” – podkreślił.

Prezydent zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o większą solidarność z Ukrainą, nazywając działania Moskwy wyzwaniem dla całego świata. „Gdy jeden kraj bezkarnie zajmuje część innego, to jest to wyzwanie dla całej cywilizacji” – powiedział, nawołując do nasilenia sankcji wobec Rosji.

Poroszenko powtórzył, że Kijów nie będzie targował się o to, by w zamian za spokój w Donbasie Ukraina „odpuściła sobie” zaanektowany przez Rosję w 2014 roku Krym. „Krym należy do Ukrainy” – oświadczył.

Odniósł się także do wyborów do niższej izby rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej, które w najbliższą niedzielę mają się odbyć m.in. na Krymie. „Ci, którzy zostaną wyłonieni w wyborach do Dumy na Krymie, kupują sobie bilet do klubu sankcyjnego. Moskwa powinna zrozumieć, że cena takich działań będzie tylko rosła” – powiedział.

Ocenił także, że działania władz rosyjskich na zaanektowanym Krymie przekształcają półwysep w – jak się wyraził – „obóz koncentracyjny”. „Dla tych, którzy wierzą w wartości ludzkie i w prawa człowieka, Krym przeradza się w obóz koncentracyjny, gdzie obowiązują sowieckie standardy karania i represyjna medycyna” – powiedział przypominając skierowanie na obserwację psychiatryczną aktywisty tatarskiego, wiceprzewodniczącego samorządu Tatarów krymskich, Medżlisu, Ilmi Umierowa.

Poroszenko wyraził nadzieję, że podczas rozpoczynającej się 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, z inicjatywy Ukrainy, zostanie przyjęta rezolucja w sprawie łamania praw człowieka na Krymie.

Jałtańska Strategia Europejska jest stowarzyszeniem, założonym i finansowanym przez ukraińskiego miliardera Wiktora Pinczuka. Prywatnie jest on zięciem byłego prezydenta Leonida Kuczmy. Od 2010 roku szefem zarządu tej organizacji jest były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski. Tegoroczna konferencja odbywa się pod hasłem „Świat, Europa, Ukraina: sztormy przemian”.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)