Złoty i obligacje mogą się osłabiać przed posiedzeniem Fedu

W piątek agencja S&P podwyższyła rating Węgier do BBB minus z BB plus. W poniedziałek o 14.00 GUS opublikuje dane dot. sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz cen produkcji PPI w sierpniu.

"Teoretycznie podwyżka ratingu Węgier nie powinna sprzyjać złotemu podczas dzisiejszej sesji. Dane z polskiej gospodarki (produkcja, sprzedaż detaliczna) powinny być z kolei dość dobre, co może przynajmniej przejściowo wspierać polską walutę" - napisali w raporcie ekonomiści mBanku.

"Z technicznego punktu widzenia obecna równowaga znajduje się już na ostrzu noża (złamanie obecnych poziomów otwiera drogę do 4,25).(...) Uważamy, że na obecnych poziomach profil ryzyka faworyzuje grę na słabszego złotego" - dodali.

Umocnienia nie spodziewają się także ekonomiści Banku Pekao.

"Dalsze zmiany na wykresach polskich par walutowych będą pochodną sygnałów ze strony głównych banków centralnych. W razie "jastrzębiego" przekazu z Fed, PLN prawdopodobnie osłabiłby się ponownie w stronę 4,35/EUR i wyżej. Do tego czasu kurs powinien utrwalić się w przedziale 4,30-4,34/EUR" - napisali w porannym komentarzu.

Ich zdaniem, podobnie wygląda sytuacja na rynku długu.

"Polskie obligacje pozostają pod presją niepewności związanej z działaniami głównych banków centralnych. Tendencja wzrostowa na krzywej może się utrzymać w razie zaostrzenia retoryki przez Fed. W kolejnych dniach oczekujemy wahań rentowności w przedziale 1,75-1,85 proc. (2Y), 2,30-2,40 proc. (5Y) oraz 2,90-3,05 proc. (10Y)" - dodali.