Polskie mamy, które urodziły dzieci w Wielkiej Brytanii, zwracają uwagę na pomoc państwa skierowaną do rodzin. "Super, że jest bezpłatna opieka zarówno w czasie ciąży, jak i po urodzeniu. Tak samo leki, są darmo. 15 godzin (tygodniowo) od państwa przedszkole dla dziecka. Na pewno to nie jest jakaś bomba, bo nie pójdę w tym czasie do pracy - na trzy godziny, ale to jest czas, żeby jakoś odsapnąć, tego w Polsce nie ma" - wylicza w rozmowie z PAP Anita Gut.

"Jeżeli chodzi o pieniądze, to z pewnością jest łatwiej, bo państwo w jakiś sposób bardziej nam pomaga tutaj w Wielkiej Brytanii niż w Polsce, chociaż w Polsce to teraz się zmienia i szczerze powiedziawszy cieszę się z tego względu, że zmienia się na lepsze - zauważa z kolei Joanna Figlak-Włoka.