Luka pomiędzy zadłużeniem a PKB wzrosła do poziomu 30,1 proc. To najwyższa wartość od 1995 roku, czyli odkąd prowadzi się tego typu obliczenia. Poziom wskaźnika powyżej 10 proc. jest sygnałem zwiększonego ryzyka bankowego – informuje Bank Rozrachunków Międzynarodowych.

Wskaźnik oblicza się, mierząc różnicę pomiędzy stosunkiem kredytu do PKB, a jego długoterminowym trendem. Nagły wzrost wskaźnika może sygnalizować, że zadłużenie rośnie w zbyt szybkim tempie, co może prowadzić do pęknięcia bańki finansowej.

Niektórzy analitycy sugerują, że w nadchodzących latach Chiny będą musiały dokapitalizować swoje banki, gdyż oficjalne dane na temat złych kredytów mogą być zaniżone. Z drugiej strony kontrola państwa nad systemem finansowym i ograniczony poziom zadłużenia zagranicznego mogą zmniejszać ryzyko wybuchu kryzysu finansowego.

W raporcie finansowym, który opublikowano w czerwcu, chiński bank centralny stwierdza, że chińskie banki będą w stanie utrzymać wysokie poziomy kapitału nawet w przypadku rynkowych turbulencji.

Reklama

Przesadzone obawy?

Bank Rozrachunków Międzynarodowych tłumaczy, że wskaźnik zadłużenia do PKB, który przez 3 lata przekracza 10 proc., poprzedzał większość kryzysów finansowych. Tymczasem Chiny miały wyższy wskaźnik przez większość okresu od 2009 roku i jak dotąd żaden kryzys nie wybuchł.

W pierwszym kwartale 2016 roku luka zadłużenia do PKB w przypadku Chin była wyższa niż w przypadku innych badanych krajów oraz strefy euro. W USA wskaźnik powyżej 10 proc. poprzedził wybuch kryzysu finansowego.

>>> Czytaj też: Chiny i Rosja zawarły sojusz? Zachód nie może popełnić błędów zimnej wojny