MSW zapowiedziało niedawno likwidację dzikiego obozowiska migrantów – „dżungli” w Calais - i przeniesienie ich do ośrodków rozrzuconych po całej Francji. Ma być w nich ok. 12 tys. miejsc, z czego ponad 8 tys. stworzyć należy do końca roku. W Calais – jak powiedział minister – przebywa 6900 migrantów, choć organizacje pozarządowe szacują ich liczbę na ponad 10 tys.

Środowe wysłuchanie ministra przed senacką komisją praw jest wynikiem tej zapowiedzi – senatorzy pragnęli się dowiedzieć, „jakie są gwarancje, że obozy nie będą nowym ciężarem dla gmin”.

Bernard Cazeneuve powiedział, że w ciągu roku otwarto 161 ośrodków dla 5600 uchodźców. Minister kładł nacisk na termin „uchodźcy” i przeciwstawiając się „kłamliwym wypowiedziom” uznał, że „nikt nie widział, by powstało 161 miniobozowisk albo miniCalais”. Radni i deputowani prawicowi bardzo ostro występowali przeciw tworzeniu takich ośrodków na ich terenie.

Cazeneuve zawiadomił, że w celu zorganizowania likwidacji obozowiska w Calais nawiązał z Brytyjczykami "bardzo zdecydowany i jasny dialog”, ale kolejny raz wykluczył zerwanie porozumienia francusko-brytyjskiego z roku 2003, na którego podstawie Francuzi nie dopuszczają, by nielegalni migranci wjeżdżali do Wielkiej Brytanii. Minister wyraził przekonanie – podobnie wypowiada się strona brytyjska – że zwiększyłoby to tylko napór migracyjny na wybrzeże kanału La Manche.

Reklama