"Hamas odrzuca decyzję sądu, która dzieli naród palestyński i skonsultuje się z innymi ugrupowaniami, jak jej się przeciwstawić" - oświadczył rzecznik Hamasu Sami Abu Zuhri. Podkreślił, że decyzja jest motywowana politycznie.

Teraz palestyńska centralna komisja wyborcza ma cztery tygodnie na ustalenie nowego terminu wyborów, który z kolei ogłosi palestyński rząd.

8 września sąd w Ramallah zdecydował, że zapowiedziane na 8 października wybory lokalne w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu zostaną opóźnione z powodu konieczności rozpatrzenia dwóch skarg na procedury wyborcze. Palestyńska centralna komisja wyborcza, uważana za organ niezawisły, poparła tę decyzję sądu i zarządziła wstrzymanie przygotowań do wyborów. Palestyńczycy mieli wybrać władze w 400 okręgach na Zachodnim Brzegu oraz 25 w Strefie Gazy.

Październikowe wybory miały być pierwszym od 10 lat prawdziwym sprawdzianem politycznego poparcia dla umiarkowanego Fatahu i radykalnego Hamasu. Rok po wyborach lokalnych w 2006 roku Hamas wyparł ze Strefy Gazy polityków lojalnych wobec prezydenta Mahmuda Abbasa. Podejmowane od tamtego czasu wysiłki na rzecz pojednania spełzły na niczym, a oba ruchy wzmocniły kontrolę nad kontrolowanymi przez siebie terytoriami. Ostatnie palestyńskie wybory samorządowe odbyły się w 2012 roku, ale tylko na Zachodnim Brzegu; Hamas nie uznał tych wyników. (PAP)

Reklama