"Dziś, 4 października, dowiedzieliśmy się, że ministerstwo sprawiedliwości podjęło decyzję o wpisaniu międzynarodowego historyczno-edukacyjnego, dobroczynnego i broniącego praw człowieka stowarzyszenia Memoriał do rejestru +organizacji pełniących funkcje zagranicznego agenta+" - napisano w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej organizacji na Facebooku.

Memoriał uważa, że decyzja ta jest bezprawna i zamierza ją zaskarżyć do sądu.

Nowa rosyjska rzecznik praw człowieka Tatiana Moskalkowa poinformowała we wtorek, że na wniosek Memoriału zwróciła się do ministerstwa sprawiedliwości o dokumenty w sprawie wyników kontroli w stowarzyszeniu i uznania, że pełni on funkcje "zagranicznego agenta".

7 września ministerstwo sprawiedliwości Rosji informowało o prowadzeniu w stowarzyszeniu kontroli dotyczącej wykazania obecności lub braku "przejawów działalności organizacji jako NGO pełniącego funkcje zagranicznego agenta".

Reklama

Memoriał podał wtedy, że przekazał na potrzeby kontroli raporty z działalności, wykazy publikacji, dokumenty finansowe i bankowe z ostatnich czterech lat. Jest to okres po przyjęciu w Rosji w 2012 roku ustawy o organizacjach pozarządowych - "zagranicznych agentach".

Memoriał to jedna z najstarszych i najbardziej cenionych rosyjskich organizacji pozarządowych. Od ponad 25 lat zajmuje się obroną praw człowieka i dokumentacją zbrodni stalinowskich, w tym również, poprzez swoją polską sekcję, represji wobec obywateli Polski.

Po wprowadzeniu ustawy o "zagranicznych agentach" Memoriał odmówił wystąpienia do ministerstwa sprawiedliwości o wpisanie go do rejestru takich organizacji. Taki obowiązek mają, na mocy ustawy z 2012 roku, organizacje otrzymujące środki finansowe z zagranicy i biorące udział w życiu politycznym Rosji. NGO, które mają taki status, zostają objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa. Ministerstwo sprawiedliwości ma prawo do samodzielnego wpisywania organizacji do rejestru "zagranicznych agentów", bez wcześniejszego orzeczenia sądu. NGO mogą odwołać od tej decyzji.

W ostatnich latach Memoriał m.in. ostro krytykował politykę Kremla wobec Ukrainy, domagał się od władz wyjaśnień dotyczących rosyjskich żołnierzy poległych w walkach na wschodzie Ukrainy i uznał za więźnia politycznego Nadiję Sawczenko. (PAP)