Premier mówiła, że rząd przygotował projekt zmian w szkolnictwie wyższym i nauce: część z nich została już wprowadzona, część zaczyna obowiązywać od 1 października, a część będzie jeszcze konsultowana. "Zdajemy sobie sprawę, że przyszedł ten moment, kiedy musimy wspólnie razem podjąć decyzję, w którym kierunku powinna pójść polska nauka. Musimy postawić na jakość. Musimy stawiać na wysokiej klasy uczelnie, wysokiej klasy wydziały, dawać szansę ambitnym projektom" - powiedziała Szydło.

Szefowa rządu zaznaczyła, że nie można zapominać przy tym o ośrodkach akademickich, które nie mają długiej tradycji, ale dają młodym ludziom z różnych części Polski szansę zdobycia wykształcenia. Profesorom Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie premier podziękowała za pomoc rządowi "w dyskusji o przyszłości Puszczy Białowieskiej".

"Dla polskiego rządu niezwykle istotna jest polityka klimatyczna, to, co wydarzyło się w Paryżu, i to, co dzieje się w Brukseli, kiedy zapadają decyzje o ratyfikacji przełomowych, również dla Polski, Porozumień Paryskich" - podkreśliła Szydło.

Korzystając z obecności na uczelni rolniczej premier mówiła, że rolnictwo to bardzo ważny dla Polski segment gospodarki. "Rolnictwo, które musi się rozwijać, jest naszą dumą narodową, ale też napotyka na różnego rodzaju trudności: część z nich wynikających z rynku wewnętrznego, część z nich i z tych zewnętrznych warunków" – powiedziała Szydło przypominając, że jako członkowie UE musimy dostosowywać się do unijnych dyrektyw.

Reklama

"Ale to nie znaczy, że nie powinniśmy, to jest naszym obowiązkiem, walczyć o polskie rolnictwo, zapewniać mu takie warunki rozwoju, ażeby mogło konkurować z najlepszymi" - podkreśliła premier. Dodała, że dotyczy to także leśnictwa.

Premier zapewniała, że nauka i szkolnictwo wyższe są dla rządu priorytetem. "Chcemy wykorzystywać badania naukowe, chcemy, żeby stawały się one podstawą rozwoju gospodarczego. Wszyscy tego potrzebujemy. Potrzebuje tego Polska" - mówiła Beata Szydło.

Rektor Uniwersytetu Rolniczego prof. Włodzimierz Sady mówił, że po raz pierwszy w historii uczelni na inauguracji gości premier. "Jestem przekonany, że obecność pani premier na Uniwersytecie Rolniczym jest wyrazem docenienia przez rząd problemów polskiego rolnictwa" – podkreślił prof. Sady.

Dodał, że środowisko akademickie cieszą przedstawione przez wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina projekty, które przyniosą systemowe zmiany w polskiej nauce. "Wbrew dość powszechnym opiniom medialnym, kwestię kluczową nie stanowi jedynie podział pieniędzy – choć i on przy głębokim niżu demograficznym jest istotny. W tym roku po raz pierwszy od wielu lat liczba studentów Uniwersytetu Rolniczego spadła poniżej 10 tysięcy. Jeszcze ważniejsze jest wyzwanie polegające na utrzymaniu wysokiego poziomu kształcenia. Nie możemy pozwolić sobie na żadne ustępstwa w tej sprawie" – mówił prof. Sady.

Podkreślił, że negatywny wpływ na jakość kształcenia ma zbyt rozbudowana biurokracja, dlatego ważne jest zapowiedziane uproszczenie rozwiązań dotyczących m.in. Krajowych Ram Kwalifikacji i modyfikacja kryteriów stosowanych przez Polską Komisję Akredytacyjną.

Rektor UR dodał, że uczelnia ma doświadczenia w zakresie innowacji, a zgłaszane patenty i prowadzone badania trafiają wprost do przemysłu rolno-spożywczego. "Powiązanie nauki z gospodarką, w tym szczególnie polskimi przedsiębiorstwami i tymi zagranicznymi podmiotami, które wykorzystują polski kapitał ludzki, pomoże nam uniknąć pułapki średniego rozwoju" – mówił prof. Sady.

Podczas inauguracji roku akademickiego 17 pracowników Uniwersytetu Rolniczego otrzymało Medale Komisji Edukacji Narodowej, a trzy osoby Kordelas Leśnika Polskiego - odznaczenie przyznawane przez Lasy Państwowe.

Na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie studiuje obecnie ok. 10,5 tys. studentów (w tym 8 tys. 244 osób na kierunkach stacjonarnych). Uczelnia w tym roku akademickim uruchomiła siedem nowych kierunków m.in. biogospodarka, jakość i bezpieczeństwo środowiska, przetwórstwo drewna, ichtiologia i rybactwo śródlądowe, technologia roślin leczniczych i prozdrowotnych, inżynieria biosystemów oraz w języku angielskim environmental and plant biotechnology. Na UR zatrudnionych jest 1 418 pracowników. (PAP)