Kroes od 2004 roku była komisarzem UE ds. konkurencji, który zajmuje się m.in. zatwierdzaniem fuzji przedsiębiorstw. W kolejnej kadencji KE, która zakończyła się w roku 2014, była wiceprzewodniczącą i komisarz ds. agendy cyfrowej.

Jej zaangażowanie w biznes już po zakończeniu pracy w Brukseli wywoływało kontrowersje z powodu przyjęcia posady doradcy Ubera, firmy dostarczającej technologiczną platformę do łączenia kierowców z ich potencjalnymi klientami. Wcześniej, jeszcze jako urzędniczka KE, Kroes krytykowała belgijski rząd, za to, że ten walczy z Uberem chcąc chronić miejsca pracy licencjonowanych taksówkarzy.

Teraz dzięki materiałom ujawnionym przez konsorcjum dziennikarzy śledczych wyszło na jaw, że Kroes pracowała w spółce zarejestrowanej w raju podatkowym na Bahamach i to w czasie, gdy była unijnym komisarzem. Wywołało to oburzenie w Brukseli, podobnie jak ujawnienie w lipcu, że były przewodniczący KE Jose Manuel Barroso objął wysokie stanowisko w banku Goldman Sachs. Jego przypadek KE skierowała już wcześniej do trzyosobowego komitetu etycznego.

"Komitet etyczny ad hoc analizuje obie te sytuacje" - powiedział rzecznik KE Alexander Winterstein na codziennym briefingu dla dziennikarzy.

Reklama

Z dokumentów opisywanych przez międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych wynika, że Kroes w latach 2000-2009 była dyrektorem spółki Mint Holdings Limited zarejestrowanej na Bahamach. Tymczasem kodeks postępowania KE zakazuje komisarzowi wykonywania jakiejkolwiek działalności dodatkowej - płatnej lub nawet bez wynagrodzenia.

Kancelaria adwokacka byłej komisarz twierdzi, że spółka na Bahamach została założona w celu zebrania funduszy na zakup m.in. amerykańskiego koncernu energetycznego Enron. Jednak negocjacje w tej sprawie zostały zerwane, a spółka miała nigdy nie podjąć "działalności operacyjnej".

W przeszłości tylko raz Sąd UE orzekał w sprawie złamania zasad postępowania przez członka KE - w 2006 roku w sprawie byłej francuskiej komisarz Edith Cresson, która zatrudniła swojego dentystę; skandal ten doprowadził do dymisji KE pod przewodnictwem Jacques'a Santera. Unijny sąd, choć uznał, że Cresson złamała przepisy, nie pozbawił jej praw do emerytury, uznając, że poniosła ona już sankcje w wyniku postępowania karnego w tej samej sprawie.

Źródła w KE poinformowały, że Kroes nie pobiera emerytury z tytułu pracy w KE.

Dokumenty Bahamas Leaks zawierają informacje o ponad 175 tys. firm i fundacji, które powstały w latach 1990-2016. (PAP)