Pierwszy przetarg ogłoszony przez Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie dotyczy trasy Siekierki-Trzcińsko Zdrój liczącej 36 kilometrów długości. Asfaltowa droga będzie przebiegała starym nasypem kolejowym pomiędzy zabytkowymi dworcami i przez malownicze zakątki Cedyńskiego Parku Krajobrazowego.

Kolejny przetarg obejmuje projekt trasy Pleśna-Mielno liczącej blisko 10 kilometrów. Droga leżąca w bliskim sąsiedztwie Bałtyku pozwoli rowerzystom m.in. zobaczyć słynne letnisko o tradycyjnym układzie osady rybackiej wieś Chłopy, a także latarnię morską w Gąskach.

Trzecią trasą rowerową będzie szlak o długości ponad 15 kilometrów Mosina-Ińsko. Projektowana trasa będzie biegła nasypem kolei wąskotorowej. Turyści będą mogli tam odwiedzić Iński Park Krajobrazowy i znane z festiwalu filmowego Ińsko.

Drogi rowerowe, na które ogłoszono przetargi mają w przyszłości współtworzyć na Pomorzu Zachodnim sieć czterech głównych tras liczącą łącznie około tysiąc kilometrów.

Reklama

Jak powiedział PAP Marek Mucha z zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego, w ciągu kilku tygodni mają być ogłoszone także przetargi na sześć kolejnych tras rowerowych. Ich rozstrzygnięcie spodziewane jest pod koniec tego roku, a dokumentacja dla nich ma być gotowa do połowy 2017 r. W trzecim lub w czwartym kwartale 2017 r. powinny ruszyć przetargi na ich budowę - dodał Mucha.

"Za kilka lat rowerzyści będą mieli do swojej dyspozycji tysiąc kilometrów tras rowerowych na Pomorzu Zachodnim. Duża większość dróg rowerowych już istnieje, ale nie tworzą one jeszcze zwartego systemu. Trzeba dobudować brakujące odcinki i połączyć istniejące, co wymaga współpracy kilkudziesięciu samorządów, po których terenie przebiegają" - powiedział Mucha.

Cała sieć tras rowerowych musi być gotowa do 2023 r., co jest związane z finansowaniem przedsięwzięć ze środków unijnych - powiedział Mucha, pytany o termin oddania do użytku gotowej sieci.

Jak wynika z wcześniejszych szacunków środowiska rowerzystów współpracujących z urzędem marszałkowskim, cała sieć tras rowerowych jest warta od 140 mln zł do 600 mln zł. Druga kwota zakłada budowę od nowa wszystkich odcinków dróg rowerowych, ale spora część z nich już istnieje.

Samorząd województwa stawia na nowe trasy rowerowe o wyższym standardzie, które będą przebiegały w logiczny sposób i stworzą zwartą całość.

Na Pomorzu Zachodnim jest najwięcej szlaków rowerowych w Polsce, ale często są one zaniedbane, a ich oznakowanie pozostawia wiele do życzenia - wynika z informacji urzędników, którzy wcześniej na polecenie marszałka przeprowadzili dokładną inwentaryzację istniejących szlaków rowerowych.

W zamyśle władz sieć tras stanie się atrakcją turystyczną. Trasy mają zachęcić rowerzystów w każdym wieku i na każdego rodzaju rowerze do spędzenia na dwóch kółkach na Pomorzu Zachodnim nawet dwutygodniowego urlopu. (PAP)