Złoty osłabi się przez gorsze dane z Chin

"Spodziewamy się, że w tym tygodniu EUR/USD spadnie poniżej 1,11, a EUR/PLN wzrośnie powyżej 4,32. (...) EUR/PLN, tak jak pozostałe waluty rynków wschodzących, jest zależny od sytuacji gospodarczej w Chinach i perspektyw stóp procentowych w USA. Wrześniowy spadek rezerw walutowych Chin (o 20 mld dolarów mdm) sugeruje, że stabilizacja kursu USD/CNY po ostatnim spotkaniu G20 wynikała prawdopodobnie z interwencji Ludowego Banku Chin. To dowodzi zaś temu, że negatywne momentum w chińskiej gospodarce jeszcze się nie zakończyło" - napisali w raporcie ekonomiści PKO BP.

W czwartek o godz. 4.40 opublikowane zostaną dane dot. bilansu handlowego, eksportu i importu Chin we wrześniu.

"Spodziewamy się, że chińskie dane dot. handlu publikowane w tym tygodniu będą słabsze, co wraz z rosnącymi szansami na podwyżkę stóp procentowych w USA może zmniejszyć popyt na waluty z rynków wschodzących i, tym samym, dalej osłabić złotego" - dodali.

RYNEK DŁUGU BĘDZIE SIĘ JESZCZE OSŁABIAŁ

"Jeśli nie będzie dopływu nowych środków na rynki wschodzące to będziemy mieli powolne, systematyczne wzrosty rentowności na całej krzywej, ale z naciskiem na długi koniec" - powiedział PAP Mateusz Milewski, diler SPW mBanku.

"Obecny tydzień nie jest zbytnio wypełniony danymi, więc jeśli nie będzie jakichś wypowiedzi ze strony najważniejszych bankierów centralnych, to rentowności będą stopniowo rosnąć" - dodał.

Ekonomiści PKO BP również widzą jeszcze miejsce na wzrost rentowności.

"Oczekujemy, że w polska krzywa rentowności ustabilizuje się po ostatnim ruchu do góry. Naszym zdaniem, obligacje dziesięcioletnie w krótkim terminie dojdą do poziomu 3,10 proc." - napisali.